Strony

niedziela, 28 lipca 2013

43. Długo wyczekiwane - nowości

Hej Dziewczyny!!!

Dziś dotarła do mnie paczuszka lakierów,
które jakiś czas temu kupiłam u Amethyst
Mimo pewnych zawirowań adresowych cieszę się niezmiernie,
że lakiery w końcu do mnie dotarły  :D

Niestety nie mogę rozstać się z magnesami Essence 
które od dwóch dni są ze mną przez co miałam problem
 z wypróbowaniem kolorów.
Nie mniej osoba dostarczająca paczkę - mama :D posłużyła za próbnik.
Sama chciała wszystkie lakiery na pazurki,
więc chyba wszystkie trafiły tak jak chciała na Jej pazurki :D

Ot efekt taki  :D
prawa
- wskazujący delia American Manicure nr 603
- środkowy maxfactor max effect nr44 grafitti
- serdeczny - dostałam od mamy lakier z Betterware cocco paradise - świetny!
- mały Golden Rose paris 222
- kciuk - słabo widoczny - pachnąca eveline nr 706 



 lewa
- kciuk eveline + miss sporty
- wskazujący must hawe z lovely nr 5
- środkowy must have z lovely nr 7
- serdeczny wibo vintage garden nr 3 (to miał być czarny ale nie wyszło :()
- mały mollon nr 19
jeszcze jest granatowa perłowa miss selene nr 205 oraz turkusowy z deli AM ale brakło paznokci :D
ogólnie wybaczcie malowanie, bo to było na prawdę tylko na zasadzie sprawdzenia kolorów
i zaraz po zrobieniu fotek zmyte...

no i w buteleczkach



Wczoraj dostałam też 2 chinki w oryginalnym pudełeczku
 ale nie miałam serca zmywać Essence
(mimo iż wzór magnetyczny nie wyszedł jak powinien bardzo mi się podobają,
a lakier też nie ma póki co ochoty się ze mną rozstać) 
dlatego jak dostanę lakiery z color club, wtedy pokażę 
wszystkie 4 za jednym razem  :D  
choć nie wiem czy dziś już coś nie trafi z nowości na moje pazurki,
bo odprysł mi kawałek żelu i jak będę go zmywać to pewnie przy okazji zmyję resztę paznokci...

Nie mniej nie wiem czy wybór nie padnie na ceglany kolor z Betterware,
który to dostałam dziś od mamy :)
 Kolor jest kapitalny i mimo iż jest stosunkowo jasny,
kryje już po 2 warstwach i nie zostawia smóg :D
mało to jest to kolor idealny na letnie dni!

A to chinki

 Post miał zostać zamieszczony wczoraj,
ale wróciłam bardzo późno z roboty i do tego wściekła jak szerszeń,
że nie miałam nawet ochoty tych paru fotek wrzucać - wybaczcie  :(
za to dziś dzięki temu mogę dorzucić fotki chinek których wczoraj nie miałam
i lakiery od Amethyst w buteleczkach  :)

3 komentarze:

  1. sporo nowości do pokazywania :) piękne te chinki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zakochałam się w Chinkach :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. co do chinek, to pokochałam je całym sercem po tym jak pierwszy raz spróbowałam :D mogę przyznać się bez bicia, że postawię je na podiom przed OPIkami :) tak więc wpierw chinki ponad wszystko, później OPIki no i mój holo z Sally Hansen ale tylko holo!!

      żałuję tylko trochę, że nie dostałam tego lakieru na którym mi zależało od Amethyst :(

      Usuń

Komentarze są dla mnie bardzo ważne, dlatego dziękuję za każdy mobilizujący komentarz :)

NA PYTANIA ZADANE W KOMENTARZACH, odpowiadam pod pytaniem.

Komentarze oderwane od "rzeczywistości" oraz z reklamą innych blogów, insta itp nie będą publikowane!!!

Jeśli skomentowałaś na pewno do Ciebie zajrzę, a jak mi się spodoba Twój blog to go zaobserwuję!!
NIE UZNAJĘ OBSERWACJA ZA OBSERWACJĘ!!!

Dziękuję