54. Zmiany

Witam dziewczyny!!!

Jestem w trakcie przygotowywania dla Was kolejnej kolekcji, 

tym razem Golden Rose, 

no ale czekam i czekam, bo obecnie mogę Wam ją pokazać

 znowu tylko na tipsach  :D 

 Choć przyznam, że mnie się ta wersja podoba  :)

Z innej beczki.

Staram się porobić jakieś zmiany na blogu. 

Zaczęłam od tych mniej znaczących, nie mniej już mi się bardziej podoba niż było poprzednio!!! 

Jak dojdę do tego jak to zrobić to zmienię nagłówek 

ale tła postaram się nie zmieniać, bo mi się podoba  :) 

A co Wy byście zmieniły, 

bądź chciałybyście widzieć na moim blogu?? 

Dodam też dwie zakładki "Książki" i "Hand made" 

Zapytacie dlaczego? Już mówię.

 Nim zaczęłam się bawić w bloga pazurkowego 

jakoś nigdy do tego wszystkiego nie przykładałam wagi,

 robiłam to co lubię i w chwilach jak miałam czas, a nie jak musiałam  :)  

Bardzo lubię wyszywać, choć z czasem marnie, to mimo wszystko coś czego nie rozdałam

 i obecnie mam nie omieszkam Wam pokazać.

 Inną bajką są kolczyki i ogólnie biżuteria, w której robienie też od czasu do czasu się bawię,

 a raczej bawiłam :) 

Kiedyś namiętnie układałam puzzle, obecnie z braku miejsca 

musiałam to odstawić, 

ale... 3 paki czekają aż je ułożę  :D 

Na to żeby zakładać więcej blogów nie mam czasu, a nie robię tego co dzień tak jak z pazurkami, dlatego postanowiłam to dorzucić tu, a może komuś się to spodoba  :)

Dlaczego książki? Bo lubię czytać, a w swojej biblioteczce mam tego sporo. 

Nie mniej nie będę się chwaliła co mam lecz tym co przeczytałam, 

poczynając od książki którą obecnie czytam, 

a którą wygrałam u Agnieszki.

 Książka jest świetna i warta polecenia!!

To tyle z przynudnego wstępu i rozwinięcia. 

Na zakończenie zdjęcia, żeby nie było nielakierowo  :D

Starałam się dziś zrobić swój pierwszy marmurek za pomocą folii 

i jestem bardzo zadowolona. 

Niestety użyłam lakierów ciężkich do ujęcia koloru

 i z tego co widzę efekt na fotkach jest niestety kiepski  :( 

 ale może coś zobaczycie. 

Kolory, to kolory z gradientu czyli niebieski OPI i malinowa Chinka  :D

 i na doczepkę dorzucam "zdechłą" szczurę, reszta leży plackiem ale normalnie  :D

 zdjęcie przez klatkę, bo co próbowałam ją otworzyć to ta się do mnie zbierała...