Strony

sobota, 9 listopada 2013

105. Cynthia Rowley NY i żale oraz pierwsze ORLY

Hej Dziewczyny!!!

Wybaczcie, że Was zaniedbuję,
 ale zaczynam odczuwać jesień, 
szkołę do której zapisałam się i męczę od października no i pracę... 
Zaglądam do Was, ale na komentowanie nie bardzo mam czas, 
bo zaglądam do Was w pracy z komórki...

We czwartek wieczorem na moje pazurki trafiła obłędna Cynthia Rowley NY, 
o której już kiedyś wspominałam, 
a którą kupiłam u Zu maluje.


Lakier jak już pisałam pod względem koloru jest obłędny!
Zdecydowałam się nie nakładać topu tylko zostawiłam to satynowe wykończenie
 (bardzo przyjemne w dotyku). 
Wczoraj dotarły do mnie moje pierwsze lakiery ORLY mini
 i zestaw do stempelków Konad wraz z mini mini białym lakierem. 
Od razu postanowiłam to sprawdzić i postemplowałam kciuki  ;)
 Kolor tego lakieru ciężko uchwycić ale tu o dziwo na 3 zdjęciach wyszedł niemal idealnie ;) 
nie mniej skupiłam się tu na wzorku,
 bo wyszedł idealnie i byłam z siebie dumna jak paw  ]:->

Niestety dziś jak wróciłam z pracy i zobaczyłam pazurki w świetle dziennym, 
przeraziłam się  ;(
Mam śliczną mozaikę na paznokciach i jestem zmuszona lakier zmyć...
Bez kitu, wytrzymał nie całe 2 dni, bo nakładałam go we czwartek przed 23...
Jedynie na kciuki, po zrobieniu zdjęć (z obawy, że po nałożeniu topa ze wzorku nie zostanie nic) nałożyłam topa z China Glaze i lakier wygląda idealnie...


No to teraz czas na moje wczorajsze nowości ORLY i resztę
Komplet Konad. 
Ten mini mini biały lakier mnie zabił, ale idealnie wchodzi do stempelka
i chyba o to tu chodziło ;)

No i blaszki z bliska

A teraz lakierowatości:
- Rimmel nr 3086
- Rimmel nr 3046
- p2 crack ling nr 030 golden rush 
(szkoda, że to pękacz bo to nadal nie powie mi nic o firmie, a jest to mój pierwszy p2
- Essence nr 003 stemp me! silver

No i moje pierwsze ORLY mini
Nazwy kolorów widać, więc nie wypisuję.
Najbardziej cieszę się z pretty-ugly i mayhem mentality

Nie powiem, że za cały komplet łącznie z przesyłką zapłaciłam 35zł

9 komentarzy:

  1. no no :) poszalałaś z tymi zakupami :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A jak się spisuje srebrny Essie do stemplowania?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale świetne kolory mają te lakiery!!!

    palyna-paulina.blogspot.be

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne jest to zdobienie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładny ten lakier, podoba mi się w tym wykończeniu :) I stempelek super wyszedł :)
    Fajne te miniaturki Orly, gdzie je kupiłaś?

    OdpowiedzUsuń
  6. miłej przygody ze stemplami! :)
    Orlątka śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wooo, ale piękne lakiery ;)

    Wpadnij na rozdanie: http://madziulowepaznokcie.blogspot.com/2013/11/rozdanie.html

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są dla mnie bardzo ważne, dlatego dziękuję za każdy mobilizujący komentarz :)

NA PYTANIA ZADANE W KOMENTARZACH, odpowiadam pod pytaniem.

Komentarze oderwane od "rzeczywistości" oraz z reklamą innych blogów, insta itp nie będą publikowane!!!

Jeśli skomentowałaś na pewno do Ciebie zajrzę, a jak mi się spodoba Twój blog to go zaobserwuję!!
NIE UZNAJĘ OBSERWACJA ZA OBSERWACJĘ!!!

Dziękuję