Hej Dziewczyny!!!
Ostatnio miałam okazję kupić od jednej z Blogerek
neonowe lakiery Pierre Rene.
Myślałam, że skoro taka firma to lakiery też będą dobre.
Lakiery są ładne, dobrze się trzymają na pazurkach,
szybko schną, ale niestety ile by się warstw nie nałożyło nadal są prześwity.
Po nałożeniu na białą bazę nadal nie wyglądają spektakularnie,
czyli tak jak się po nich spodziewałam :(
Niestety, neony chyba mają to we krwi
i trzeba się do tego przyzwyczaić.
Dużym plusem jest to, że nie bąbelkują przy dużej ilości warstw ;)
Coś za coś ;)
Tak wyglądają na pazurkach
Szkoda, że okazały się bublem.
OdpowiedzUsuńtez mam pare neonków i nie używam, bo masakra. tez się zawsze męcze, żeby nie było widac przeswitów. ;)
OdpowiedzUsuńwłaśnie to jest problem neonów - trzeba się namęczyć zanim ładnie pokryją paznokcie.. Dlatego preferuję neonowe wstawki ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że są te prześwity nie bardzo to lubię. No ale same kolory bomba. Oj Kochana, ja strasznie lubię neony na paznokciach jak już mamy letnią pogodę. Uwielbiam wręcz :)
OdpowiedzUsuńNie lubię lakierów sprawiających problemy przy kryciu.. a te to już w ogóle koszmarek:P
OdpowiedzUsuńJa lubię lakiery kiedy wystarczają 2 warstwy i to cienkie ( wyjątek robię przy nudziakach ) na to bym się raczej nie skusiła skoro taka lipa. W buteleczkach wyglądały ładnie.
OdpowiedzUsuńpołóż bazowy kolor np biały może będzie lepiej
OdpowiedzUsuńśliczne długaśne pazurki
Myślałam, że widać. Wskazujący i środkowy maja biały podkład.
OdpowiedzUsuńJa neony kładę zazwyczaj na białą bazę:) te teraz co są nowe z Models Own mnie bardzo ciekawią :)
OdpowiedzUsuńA kochana masz ten z essence co ja? Ja dopiero teraz go zaczynam stosować i zapowiada się ciekawie (tym bardziej, że dałam za niego 0,99 zł :D)