Strony

sobota, 10 maja 2014

4. Night Out - Make-up tutorial ♥

Siemciaki ♥
Rozumiem, że nikt za mną nie tęsknił, ale trudno się mówi ;) Dzisiaj przygotowałam dla Was tutorial na smoky eyes/makijaż wieczorowy - coś w tym rodzaju. Szczerze mówiąc makijaż nadaje się na każdą okazję, czasami go nawet używam jako dzienny :P 




Czego użyłam:
TWARZ:
♥ Baza pod makijaż Wibo
♥ Podkład Oriflame Very me - kolor Porcelain 
♥ Puder transparentny NYC
♥ Korektory W7 (pod oczy)
♥ Puder do konturowania JOKO - nr 125

OCZY: 
♥ Baza pod cienie AVON - kolor Light beige
♥ Paletka Essence - Night Club
♥ Tusz Essence - Get big lashes! 

USTA:
♥ Szminka Miss Sporty - kolor Strip-tease nr 020
♥ 'Błyszczyk' Essence Stay Matt - kolor Smooth Berry nr 02

Oke, tym razem zaczynamy od oczu, ponieważ makijaż będzie dość ciemny i osypujący się cień może zepsuć całą twarz xD 





Najpierw nakładamy bazę na całą powiekę aż pod brew. Potem w załamaniu powieki nałożyłam ciemny fioletowy cień (w paletce obok tego jasnego fioletu). Oszczędnie z tym, lepiej dać za mało i dołożyć niż za dużo i potem mieć z tym mały problem, tym bardziej, że na bazie dużo gorzej się rozciera. Po wewnętrznej części oka dajemy najjaśniejszy srebrny cień do ok. 1/3 długości. Nie rozcierać tego na razie, zrobić tylko plamę koloru. 


Na sam środek powieki dać ciemniejszy srebrny, też go nie rozcierać. Do takiego nakładania cieni byle jakiego polecam palce ;) Potem się to załatwi jednym pędzelkiem na końcu. W zewnętrznym kąciku nałożyłam kolor, który wygląda jak czarny, ale świeci się na fioletowo, ale nie widać tego tak. Znaczy widać, no ale nieważne xD Teraz jak wszystkie 4 cienie są nałożone możecie razem rozetrzeć, ale tak żeby było widać ten 'gradient'. 


Na koniec w tej najbardziej wewnętrznej części oka dać beżowy cień (lub biały jak wolicie) i jakimś neutralnym cieniem zmatowić łuk brwiowy. Na dolną powiekę dałam ten sam cień co w zewnętrznym kąciku. Rzęsy wytuszować i jak potrzebujecie to zróbcie sobie brwi, ja nie potrzebuję, więc je tylko pociągłam tuszem do rzęs i jest git.


Malowanie mojej facjaty raczej się nie zmienia ew. używam innych marek podkładów, ale póki co ten Very Me najbardziej mi odpowiada (zaraz po Matt Control z Oriflame, ale szkoda mi 30zł na podkład xD) 
Najpierw całą morde potraktowałam bazą silikonową z Wibo, która mnie bardzo zaskoczyła. Pięknie pachnie, ale co najważniejsze makijaż faktycznie trzyma się na niej świetnie. Po 6h na twarzy (razem z dotykaniem) makijaż pozostał praktycznie nienaruszony. Trzeba tylko pamiętać, żeby nie nałożyć bazy za dużo. Taka większa kropelka wystarcza spokojnie na całą twarz. Po bazie podkład i utrwaliłam go pudrem. Lekko wykonturowałam policzki i nos. 


Zrobiłam dwie wersje szminek. Osobiście mi bardziej się podoba ta nudowa wersja, ale jak ktoś lubi podkreślać i to i to, to spoko xD 

Na dzisiaj to tyle. Bye ♥ 

$andra 

6 komentarzy:

  1. Świetna ta moja była paletka ;p
    Makijaż super!!!

    Co do szminki dałabym coś pomiędzy jedną, a drugą szminką :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Obydwie wersje bardzo mi się podobają :). Makijaż świetny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie pasują Ci obie wersje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super ;) obie wersje sa extra ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem zdecydowanie za mocniejszymi ustami:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajny makijaż, pasuje do Ciebie, mi się chyba bardziej podoba z ustami w wersji nude, choć sama nie wiem, i tak i tak ładnie :)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są dla mnie bardzo ważne, dlatego dziękuję za każdy mobilizujący komentarz :)

NA PYTANIA ZADANE W KOMENTARZACH, odpowiadam pod pytaniem.

Komentarze oderwane od "rzeczywistości" oraz z reklamą innych blogów, insta itp nie będą publikowane!!!

Jeśli skomentowałaś na pewno do Ciebie zajrzę, a jak mi się spodoba Twój blog to go zaobserwuję!!
NIE UZNAJĘ OBSERWACJA ZA OBSERWACJĘ!!!

Dziękuję