173. "Kropeczki" i nowości

Hej Dziewczyny!!!

Dziś post w zasadzie "chwalę się", 

ale żeby nie było to pokaże Wam,

pazurki które we czwartek wieczorem sobie zapodałam  ;)

Użyłam

 A tak to wygląda w całości

No i przechodzimy do części właściwej.

Paczuszki, które wczoraj do mnie dotarły:

Paczuszka z Maroko.

Jedyne czego baaaaardzo żałuję, 

to to że nie jestem Wam w stanie posłać zapachu. 

Perfum afryka tak cudownie pachnie, 

że najchętniej bym się z nim nie rozstawała!!! 

Cudo!!! 

To drugi perfum, który aż tak chwycił mnie za serce,

 ale w klasyfikacji ogólnej wybił się na pierwsze miejsce  ;)

Randa, o ile nie pomyliłam z innym, jest typowym orientalnym zapachem, 

jest zdecydowanie mocniejszy, cięższy taki inny  ;)

 A to już pudingi, są mniamniuśne  :D

Było jeszcze piękne, czerwone "mydełko", 

które okazało się być pyszną, różaną galaretką 

i niestety nie dotrzymała do zdjęć  :D

A teraz już paczuszka od ZU 

z moimi zakupionymi lakierami.

- niebieski 7134

- fiolet 7152

- piasek nr 04

- topper nr 17 only purple matters

- fiolet 127

- niebieski 04

Wszystkie lakiery są cudowne, 

zielony BK świecący w nocy ma niesamowicie soczysty, zielony kolor. 

No cudeńko  :)

Niebieska bąbeczka jest niesamowita. Strasznie podoba mi się ten kształt!!!

Niestety nie do końca udało uchwycić mi się jej kolor, 

ale na szczęście nie odbiega dużo od rzeczywistego. 

Na ostatnim zdjęci najbardziej zbliżony kolor, prawie idealny.

Kolor jest piękny, taki głęboki niebieski, wpadający lekko w turkus, 

ale ma jedną wadę, śmierdzi nieobadanie  :D 

No nic, zostawiam Was ze zdjęciami, a ja się zbieram do pracy...

                                      Miłego weekendu Dziewczyny!!!