223. ALEX studio - hybrydy

Hej Dziewczyny!!!

Cieszę się, że są ze mną stałe bywalczynie, 

ale i z Was nowych obserwatorek bardzo się cieszę.

Dziękuję, że jesteście!!!

Tak mieszkają moje hybrydy, 

o których chciałam dziś słowo powiedzieć.

Hybrydy ostatnio całkowicie podbiło blogosferę. 

Jak kiedyś pisałam o hybrydach i o żelach 

nie byłyście zbytnio tematyką zainteresowane... 

Może teraz gdy dookoła same "semilaki" 

uda mi się Was zainteresować tym tematem :-)

Niestety nie posiadam hybryd Semilac, 

ale posiadam:

 ALEX studio

- nr 89

- nr 57

- 17

 5th DIMENSION

INDIGO

SUNNY - NAILS lacco uv

oraz hybrydy C&C

Jeśli będziecie chciały to pokażę Wam dokładnie wszystkie hybrydy jakie mam. 

Tu pokazałam Wam tylko jakich firm mam hybrydki.

Dziś bliżej chciałam Wam przybliżyć 2 kolory z 3, 

które posiadam z ALEX studio.

 Na lakierach kolor hybrydy idealnie uchwycony!

Przyznam, że nie spotkałam się nigdzie stacjonarnie z nimi, 

ani nigdzie w blogosferze. 

Obecne na pazurkach są żółty z miętą. 

No i tu od razu niestety muszę przeprosić.

Pogoda jest do bani, 

a co za tym idzie zdjęcia bardzo słabej jakości 

i do tego pozmieniane kolory sztucznym światłem...

Zraszam na zdjęcia

No to zaczynamy

 sprzęt malujący

suszymy

A tak to wygląda

 na 3 pierwszych zdjęciach, kolor właściwy

 na powyższych 3 zdjęciach, kolor właściwy

Słów kilka o samych hybrydach.

Pojemność jak widzicie 7ml, niestety trwałości nigdy nie sprawdzałam,

bo po tygodniu zawsze je malowałam lakierem. 

Nudziło mnie tak długo nosić jeden kolor, czy wzorek. 

Po paru potraktowaniach lakieru zmywaczem robił się rzecz jasna,

matowy i co raz bardziej miękki.

Jedno co mam im do zarzucenia to bardzo słabe napigmentowanie. 

Granatowy, który jest najciemniejszy i miałby mieć najlepsze krycie, 

po 3 warstwach nadal ma prześwity. To samo tyczy się żółtego. 

Najlepiej kryje mięta, ale i tak nie jest to co inne hybrydy, które posiadam.

OK i jeszcze raz odnośnie zębów. 

Wszystkie zgadłyście, 

że są to zęby co wydawało mi się oczywiste. 

Niestety żadna z Was nie odpowiedziała prawidłowo, że są to zęby konia. 

Co prawda Natalia wymieniła zęby konia zaraz po psie, ale...

Tak, czy owak mam dylemat, 

czy obdzielić którąś z dziewczyn, czy po prostu dać inną zagadkę, 

bo tej tak na prawdę nikt nie rozwiązał. 

Co proponujecie?

Chciałabym Was też prosić, 

żebyście szczerze napisały co chciałybyście obejrzeć u mnie na blogu? 

Jakie tematy wprowadzić, co chciałybyście tu zobaczyć, przeczytać? 

Chętnie pokazałabym Wam coś z hand made, 

albo na temat książki jakiejś coś napisała, 

ale niestety nie mam na to póki co ani czasu, ani możliwości. 

Praca i dom dają mi popalić :(

Dziewczyny, wrzuciłam reklamę na bloga.
Chciałam spróbować jak się będzie za jej pomocą zarabiało,
więc jak mogę Was prosić o kliknięcia to będę Wam wdzięczna.
Mało to, jeśli któraś z Was chce żeby się w ten sam sposób odwdzięczyć
to proszę o info w komentarzu.

OK koniec przynudzania. 

Dobranoc! :-)