Strony

sobota, 6 grudnia 2014

FATUM...

Hej Dziewczyny!

Witam Was o tej późnej porze.
Jestem w pracy, 
ale dzisiejszy, a w zasadzie końcówka wczorajszego 
przed mikołajkowego dnia dręczy mnie ;(

Ale wpierw trochę pozytywów. 
Dziś Mikołajki, więc wszystkim hoł-hoł i oby były radosne :-)

A teraz do rzeczy.
Wierzycie w fatum, czy jak to licho zwą!?
Ja po wczorajszym dniu zaczynam w niego wierzyć...
Z moim Menem jesteśmy już parę lat razem, 
ale wciąż coś staje na drodze do naszego szczęścia... 
Niby już jest wszystko fajnie, wszystko jest na dobrej drodze, a tu bum!
Nie wiem czy coś lub ktoś sprawdza na ile nas stać, 
albo ile razem przejdziemy, czy na ile sobie ufamy?? 
Nie wiem, ale wczoraj jak już któryś raz skolei myślałam, że będzie dobrze, 
że w końcu wszystko zaczyna się układać, 
znowu lodowaty kubeł wody spadł mi na głowę...
Nie wiem sama co mam myśleć...
Jest mi źle i smutno...

Niech mnie ktoś przytuli ;(

Będzie dobrze?

31 komentarzy:

  1. Kochana ja w fatum nie wierzę, moim zdaniem tyle ile złego nas spotyka, tyle dobra z podwójną mocą do nas wraca ;) Trzeba myśleć pozytywnie i zamiast się smucić działać! :)

    Nie nie kochana ;) To jest przedłużone na szablonie ;) To bezbarwne to jest właśnie hybryda Hard ;)
    A co do paznokcie już dodałam info, to uraz mechaniczny, po konsultacji z lekarzem, już wszystko jest ok ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alc wyglada strasznie i sam widok boli ;)

      A co do fatum to chyba jest tak, jak mowi Frambuesa, bo ja tez uwazam ze jedna osoba sciaga na siebie zlo z polowy swiata, a inna szczescie calego swiata i ma wszystko...

      Usuń
  2. Po prawie dekadzie razem, zbliżającym się ślubie i różnych "przebojach" po drodze powiem Ci, że jeżeli oboje tego chcecie to będzie dobrze. Choćbyście musieli iść cały czas pod górę to najważniejsze, że idziecie razem! :) Uszy do góry! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko, ze czasem to jak walka z wiatrakami ;(

      Usuń
  3. Kochana co się stało ? :*
    Ja wierzę w takie fatum ! Zawsze jest tak , że jak dzieje sie się coś złego to jednej osobie, a inny są jakby urodzeni pod przysłowiową szczęsliwą gwiazdą :) Mam nadzieję, że wszystko się ułoży :* po deszczu zawsze wychodzi słońce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, mysl i tym slonku trzyma mnie, ale juz boje sie kolejnego ciosu ;(

      Usuń
  4. Trzymaj się! Musi być dobrze :) No i pewnie wiesz, że szczęściu troszkę trzeba pomagać ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana, nie martw się i głowa do góry!:) Trzymam kciuki za Was :) Powodzenia i szczęścia :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tak na dobra sprawe to nie tylko my, ale i wszystko dookola...

      Usuń
  6. Musi być dobrze! Dacie radę :* Też czasami mam takie wrażenie, że jak zaczyna być dobrze to się psuje... Ale spokojnie, po gorszym dniu musi nadejść lepszy :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby, bo czasem mam wrazenie, ze tego za duzo na jedna osobe i ze nie dam rady...

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Dostalam, a w zasadzie dostane jeden i juz sie nie moge doczekac!

      Usuń
  8. Przytulam ....mocno...
    Samo nie będzie dobrze.
    Poczytaj coś z zakresu komunikacji, co Ciebie ineteresuje
    i co czujesz,że jest potrzebne...Tobie...
    Może Kobiety są z Wenus a mężczyźni z Marsa ???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie o komunikacje chodzi, bo dogadujemy sie nawet bardzo dobrze, tylko cala reszta jest do bani ;(

      A nad ta ksiazka mysle juz od jakiegos czasu i musze ja sobie sprawic!

      Usuń
  9. Z moim tak stanęło na drodze do szczęścia, że się posypało :(
    Życzę szczęścia :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja mam nadzieje, ze u mnie sie tak nie skonczt, ale nie jest to wykluczone...

      Usuń
  10. Nic nam nigdy ni staje na drodze.
    Zawsze my decydujemy.
    Ale najpierw jest akcetacja drugiej osoby,
    bezwzględna i w każdym momencie a potem komunikacja,
    która służy do komunikowania swojego sposobu myślenia.
    Trudności zewnętrzne pozornie scalają związek,
    ale co by było gdyby ich nie było ?
    Umarlibyście z nudów ?
    A może związek szybko by się rozleciał ?

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj pewnie, że będzie dobrze! Ja wierze w różne dziwne rzeczy więc wiesz... ale może niemyśl o tym, że jest tak fajnie... tylko niech będzie co ma być, to będzie się układać po Twojej myśli. Czasem dziej się wszystko na opak.

    OdpowiedzUsuń
  12. W żadne fatum ja nie wierzę. Dużo daje nasze podejście do życia - jeśli myślimy pozytywnie przyciągamy do siebie pozytywne rzeczy i na odwrót, jeśli mamy negatywne myśli przyciągamy negatywne rzeczy. Głowa do góry! Wszystko będzie dobrze! Trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to u mnie sie to nie sprawdza, bo mysle pozytywnie, a wychodzi inaczej ;)

      Usuń
  13. Życzę pozytywnych obrotów spraw ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziekowalam, zeby nie zapeszyc ;) chwilowo jest lepiej ;)

      Usuń
  14. niestety na powyższy temat zważywszy na mój status NIEzwiązku od lat 3 nie mogę się wypowiadać więć poprostu wirtualnie przytulam i życze siły!

    OdpowiedzUsuń
  15. Będzie dobrze, wierzę, że dacie radę:)

    OdpowiedzUsuń
  16. W takich chwilach śpiewam sobie: "...będzie co ma być, ta zima kiedyś musi minąć, zazieleni się...". I powtarzam sobie: "Co nas nie zabije, to nas wzmocni!" :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tekstu piosenki nie kojarze ale o zabijaniu i wzmacnianiu znam ;)

      Usuń

Komentarze są dla mnie bardzo ważne, dlatego dziękuję za każdy mobilizujący komentarz :)

NA PYTANIA ZADANE W KOMENTARZACH, odpowiadam pod pytaniem.

Komentarze oderwane od "rzeczywistości" oraz z reklamą innych blogów, insta itp nie będą publikowane!!!

Jeśli skomentowałaś na pewno do Ciebie zajrzę, a jak mi się spodoba Twój blog to go zaobserwuję!!
NIE UZNAJĘ OBSERWACJA ZA OBSERWACJĘ!!!

Dziękuję