Witam Was...
Wszystko się pierdoli na maxa...
Za dużo tego wszystkiego, stanowczo...
10.30 odszedł KAZAN
A na 13 miał iść do lekarza po zastrzyki
To jego ostatnie zdjęcie.
11.04 skończyłby 9 lat...
Teraz jest mu lepiej za Tęczowym Mostem
Współczuję Ci...
OdpowiedzUsuńBiegaj piesku szczęśliwy za TM...
:( Przykro mi bardzo... trzymaj się tam cieplutko!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne psisko z niego było. Teraz już nie cierpi, jest mu dobrze.
OdpowiedzUsuńoj to smutne ;(
OdpowiedzUsuńTo przykre :(
OdpowiedzUsuńo kurcze... bardzo mi przykro.... nie wiem co napisać... tulę mocno wirtualnie
OdpowiedzUsuńWłaśnie widziałam na Twoim drugim blogu i tam wyraziłam współczucie :( Jeszcze raz trzymaj się jakoś
OdpowiedzUsuńŚciskam
~Ter
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro...ja też się boję że mój Cosmitek kiedyś przejdzie na druga stronę...będzie dobrze,bo inaczej byc nie może...głowa do góry:)Pozdrawiam cieplutko:)
Dziękuję Wam za słowa otuchy!!
OdpowiedzUsuń