Strony

środa, 11 września 2013

81. Projekt tęcza u Red Rouge i gradient u KOKietki

Hej Dziewczyny!!!

Dziś mój 81. post!! 
Już czy dopiero?? tego nie wiem 
ale cieszę się, że niedługo przekroczę tę magiczną liczbę 100  :D 
 Marzy mi się jeszcze choćby przed końcem roku 
ta sama liczba obserwatorów, 
ale nie zależy mi na siłę  :) 
Cieszę się, że Wy jesteście ze mną 
i że podoba się Wam to co mi się czasem na pazurkach urodzi  :) 

Dziś pazurki na projekt tęcza i gradient


Pogoda do bani, od wczoraj pada, więc już wszędzie dookoła mokro... 
Najdziwniejsze jest to, że nie leje intensywnie, 
a skoro ziemia była taka wyschnięta powinno to wsiąkać, 
a tymczasem wszędzie pełno ogromnych kałuż 
jakby lało nie wiadomo ile i jak  :(  
 Mało to w głowie mam pustkę, 
a raczej ból rozsadzający ją od środka już od 3 dni
 i wczoraj i przedwczoraj na termometrze 37 z hakiem 
co u mnie jest czymś nowym, bo nie miewam gorączki nigdy!!
i do tego cyrki żołądkowe, a żeby było weselej do pracy trza iść... 
Masakra, 
na czym świat stoi żeby człowiek nawet spokojnie nie mógł iść na L-4  :( 
Marzy mi się bogaty chłop i praca dla przyjemności, a nie dla konieczności  :D 

OK ale nie przedłużając  :)
Chciałam dziś dokończyć prawą rękę, 
ale w trakcie malowania dostałam jakiegoś szlagu w plecy 
i cały lakier wylądował na ubraniu... 
Zmyłam i nie podejmuję się robienia tego od nowa... 
Coś jest ze mną nie tak od paru dni
 i chyba na prawdę pora wybrać się do lekarza <wrrrr>

Oto fotki jakie udało mi się zrobić przy tym daremnym świetle deszczowym... 
Długo myślałam co zrobić, 
bo chciałam wystawić to 
i na tęczy u Red Rouge
 i u KOKietki
więc wykorzystałam coś podobnego 
co Fixation zrobiła na kolor czerwony  :) 

Do zdobienia użyłam
- My secret nr 167 kiwi z maczkiem - dostałam od Siostry i jest zajebisty 
(swoją drogą zachęcam do odwiedzin Jej bloga i zerknięcie na makijaże)
- SHC - śmierdząca piękna zieleń jak dla mnie idealna, 
którą kupiłam od Tamit24
- Golden Rose Paris nr 239 (najpewniej kupiony od Fixation)
- MIYO Pierre Rene nr 29 papaja/mango - kupiony lata świetlne temu, 
ale wciąż jak nowy!

A oto efekt:
Palce świecą się od wysuszacza essence w sprayu. 
Zdobienie robiłam po północy, a chciałam iść szybko spać...
 Nie jest to idealnie to czego oczekiwałam, 
ale nie jest złe, na pazurkach w świetle dziennym wyglądało bardzo ciekawie  :)


Mam parę nowości i jak uda mi się porobić fotki, 
to się z nimi podzielę jak szybko się da  :)

<a href="http://www.bloglovin.com/blog/8952155/?claim=rh9yp62az2e">Follow my blog with Bloglovin</a>


6 komentarzy:

  1. łoo 90 nieźle :D super Ci to wyszło :D

    OdpowiedzUsuń
  2. ekstra!:P naprawdę są piękne, dobra robota;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pazurki wyglądają bardzo ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię ostatnio zielone kolory na paznokciach, a kiedys kiedyś w ogóle nie mogłam się do nich przekonać. Czekam na nowości zakupowe :D

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są dla mnie bardzo ważne, dlatego dziękuję za każdy mobilizujący komentarz :)

NA PYTANIA ZADANE W KOMENTARZACH, odpowiadam pod pytaniem.

Komentarze oderwane od "rzeczywistości" oraz z reklamą innych blogów, insta itp nie będą publikowane!!!

Jeśli skomentowałaś na pewno do Ciebie zajrzę, a jak mi się spodoba Twój blog to go zaobserwuję!!
NIE UZNAJĘ OBSERWACJA ZA OBSERWACJĘ!!!

Dziękuję