99. Po rozdaniu

Hej Dziewczyny!!!

Na początku chciałabym powiedzieć, że bardzo się cieszę 

z powodu swojego pierwszego rozdania, 

ale niestety nie mogę tego powiedzieć, 

bo mimo iż przybywa Was, z czego bardzo się cieszę, 

tak do rozdania przystąpiły 2 osoby 

ale formalności dopełniła 1 osoba... 

Upominek pędzi do Edi.

Dziękuję Ci za udział w rozdaniu i jeśli zorganizuję następne mam nadzieje, 

że więcej Was do niego przystąpi...

A teraz chciałam się pochwalić swoim pięknym makijażem

 wykonanym w całości przez siebie na szkoleniu. 

Na tym nie zamierzam poprzestać. 

Czekam na kolejny stopień. 

To był makijaż podstawowy :)

Fotki zrobione po 4h od nałożenia makijażu

 i wierzcie mi, że na pysku mam wszystko. 

Całą gamę korektorów i podkładów. 

Niestety zdjęcia ani w połowie nie oddają tego makijażu, 

bo tu wygląda jakby go wcale nie było ale wierzcie mi,

 że te turkusiki wyglądały czadersko

 i idealnie pasowały do sweterka co miałam na sobie. 

Niestety na co dzień to kolor nie dla mnie, a szkoda bo uwielbiam takie desenie.

Teraz parę fotek z dzisiejszego spacerku 

mojego pieska 

i koloru pazurków, co jest już ze mną od 2 dni

Mogłabym go wiecznie fotografować z każdej strony. 

Pod jednym warunkiem, jakby był bardziej skory do współpracy 

ale on nie lubi jak się go fotografuje  ;/ 

No i pazurki

Lewa

A to moje zakupowe plany pod warunkiem, 

że lakier uchowa się w Rosku do mojej wypłaty... 

Delikatna pastelowa niebieska baza z kolorowymi drobinkami. 

Obłędny...

Prawa

Użyłam:

- Lovely colormania nr 91

- Astor nr 351

 - Hean bazowy utwardzacz diamentowy

 Loveli i Hean mam z wyprzedaży od Zu maluije  :)

A tego użyłam do lekkiej zmiany pomarańczek 

- Monsoon purple siren

I niestety zdjęcia w ogóle nie oddają jak ten lakier jest cudowny!!!

Fotki robione w różnych ujęciach ale nie udało się. 

Może jutro w słoneczku uda mi się uchwycić jego piękno, 

bo dziś było trochu za późno jak się tego chwyciłam, 

więc światła naturalnego już nie uświadczyłam...