Hej Dziewczyny!!!
Z racji, że od wczoraj blogger działa poprawnie
chciałam Wam przypomnieć o ważnym poście,
o ślicznym psiaku Maxie, który szuka domu
oraz o mojej sprzedaży, może którąś z Was coś zainteresuje.
Zapraszam również do zakładki SPRZEDAŻ
A teraz przechodzimy do konkretów :)
Niedawno brałam udział w zabawie PODAJ DALEJ!!!
Był to mój pierwszy raz i mam nadzieję, że nie ostatni.
Dla osób, które się nie orientują:
Zabawa polega na tym iż robimy "łańcuszek".
Organizatorem zabawy jest jeden blog,
który następnie wybiera 3 - 4 osoby chętne do zabawy
i wysyła im paczuszkę niespodziankę.
Osoby, które dostaną taki prezent zobowiązują się najpóźniej w przeciągu roku
zorganizować u siebie na blogu taką samą zabawę.
Tyle wstępu ;)
Ja wzięłam udział u Beaty z bloga Szczęśliwy zakątek.
Do Beaty trafiłam za sprawą innej zabawy
i Jej blog mi się tak spodobał, że zostałam :)
Dziś chciałam Wam tylko pokazać co dostałam od Beaty
i podzielić się z Wami swoją radością z otrzymanej paczuszki.
Paczuszka przyszła w najdogodniejszym terminie.
Paczuszkę dostałam wczoraj tj. 25.06.2014
i po wydarzeniach z moich ostatnich dni,
kiedy to miałam ochotę się powiesić, bądź położyć do wyrka i tylko ryczeć
to jak dostałam paczuszkę i ją otworzyłam,
to radości nie było końca!!!
Nie przedłużając, dostałam
- filcowa broszka kwiat
- filcowa sówka
Wszyscy mają swoje sówki i od wczoraj ja też mam swoją cudowną sówkę.
Cieszę się z niej niesamowicie. Jak dla mnie jest cudowna!!!
Jakoweś słodkości :)
Jogurt zostanie ze mną na dłużej, bez obawy że się przeterminuje :)
Kisiel niestety do dziś nie dotrwał, a to dlatego, że Beata utrafiła w moje smaki.
Uwielbiam kisiel, ale na galaretkę nie mogę wręcz patrzeć.
2 saszetki zapachowe i jedna na pewno wyląduje w aucie.
Pachną ślicznie.
Może nie do końca wyczuwa się ananas ale zapach jest na prawdę ładny.
No i kolczyki, duuużo kolczyków,
no dobrze nie aż tak dużo, ale 3 pary to mało też nie :)
Od pewnego czasu bardzo podobają mi się drewniane kolczyki,
więc te niebieskie i do tego w mim kolorze bardzo mnie ucieszyły.
Tu nie wiem jak się koralik nazywa.
I kolejne bardzo utrafione kolorystycznie kolczyki.
Na prawdę cieszę się ogromnie tą paczuszką.
No, więc moje Panie,
jeśli któraś chętna na zabawę to proszę teraz uważnie śledzić wpisy,
bo na pewno w tym roku zorganizuję u siebie zabawę.
Już dziś mam nadzieję, że sprawię Wam tyle radości co mi sprawiła Beata!!!!
Pozdrawiam gorąco w ten paskudny dzień.
Dobrze, że w nocy mnie nie zalało, bo lało gorzej niż z cebra...
A ja wręcz przeciwnie - galaretkę mogę zajadać non stop, ale na kisiel wolę nie patrzeć ;)
OdpowiedzUsuńSówka jest cudowna! :D
OdpowiedzUsuńFajne kolczyki i sówka też:)
OdpowiedzUsuńŚliczna ta sówka. :)
OdpowiedzUsuńSówka jest bombowa ;) Super ;)
OdpowiedzUsuńChciałabym wziąć udział w takiej zabawie, ale fakt, że mieszkam w Londynie zawsze mnie skreśla z listy :P:P
OdpowiedzUsuńSuper piękne kolczyki.
OdpowiedzUsuńja niestety nie mam warunków dla pieska :(
OdpowiedzUsuńSówka cudowna i kolczyki świetne również :)
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy dostałaś :) I coś chyba faktycznie się z bloggerem dzieje, bo w ogóle nie pokazywało mi, że dodawałaś nowe posty... Ale już sama zaglądam, więc jestem na czasie :) I niecierpliwie czekam na "podaj dalej" :)
OdpowiedzUsuńTe kolczyki niebieskie są nieziemskie! Ja mam trochę podobne i są bardzo wygodne, bo lekkie; )
OdpowiedzUsuńale fajna akcja :P narobiłaś mi ochoty na kisiel:D
OdpowiedzUsuń