Strony

czwartek, 23 lutego 2017

380. Denko styczeń

Witam Was!!!

Kończy się luty i należałoby pokazać Wam denko z lutego.
No, ale nie.
Przychodzę dopiero z denkiem ze stycznia.
Zapraszam.

Gdzieś mi się to w głowie zapodziało,
że jeszcze denko styczniowe nieopublikowane.
Do tego jakoś dziwnie mało tego.
Pewnie część wywalił mój partner,
który zaczyna mi się do wszystkiego wtrącać
albo wylądowało w worku z lutowym denkiem.
No trudno. Pokażę co mam.


ORIGINAL SOURCE
Żel pod prysznic
W pierwszym momencie zapach mi się nie spodobał.
Za drugim razem było już inaczej.
Zapach okazał się ciepły i przyjemny.
Bardzo dobrze się pieni.
Sprawdza się jako żel pod prysznic i płyn do kąpieli.


AVON
Żel do intymnej
Chyba samo to, 
że widzicie go w każdym denku mówi samo za siebie.


WELLNESS & BEAUTY
Płyn do kąpieli
Przypomina mi bardzo zapach jakiegoś innego żelu, 
ale teraz w tym momencie nie pamiętam który. 
Najprawdopodobniej LPM.


Zużycia Młodego


BABYDREAM, FITTI
Chusteczki nawilżane
Przy jego obecnych biegunkach chusteczki 
i pieluchy schodzą w ilościach hurtowych...


DR.MAX
Krem na odparzenia
Czasami niestety nie wyrabiam 
i parę minut (dosłownie minut!!!) dłużej w pieluszce z "kinderseprajs" 
dupcia robi się od razu czerwona, 
a dwa razy zdarzyło się tak, że Młodego tak dupcia szczypała, 
że płakał w trakcie przewijania.
Nie wiem co te kupy mają w sobie, 
bo zawsze zaraz jak tylko słyszę, że Młody zrobił kupkę to go przewijam. 
Mało kiedy zdarza mi się go przetrzymać, 
ale jak już się zdarzy to skutki są katastroficzne.
Ten kremik pomógł nam złagodzić ból i zaczerwienienie pupci...


BABYDREAM
Pieluszki
Jak już mówiłam schodzą w ilościach hurtowych...


CAMILIA
Płyn na bolesne ząbkowanie
Sprawdza się i Młody bardzo lubi jak mu go podaję.


SUDOCREM
Krem na wszystko z cynkiem
Nie zawsze go stosowałam. 
Ostatnio zamieniłam go na Nivea SOS 
i niestety nie podołała.


NIVEA
Płyn do kąpieli
Bardzo fajny, bo z oliwką i bez konieczności spłukiwania.
Na pewno do niego wrócę.


Macie lub znacie coś z tego?
Jakie są Wasze opinie???


A teraz ogłoszenia duszpasterskie dla wytrwałych.

Od 18.02 jestem w Cieszynie.
14.02 były moje urodzinki 
i 19.02 obchodziłam je 
robiąc jednocześnie Roczek w kościele Karolkowi.
Niestety gdyby obyło się bez złego byłoby za dobrze. 
Tuż przed moimi urodzinami 10.02 
moja druga Babcia trafiła do szpitala 
i od razu trafiła na stół operacyjny. 
Po operacji organizm, a w zasadzie płuca nie podjęły akcji oddychania 
i wprowadzili Babcię w śpiączkę farmakologiczną.
Operacja była poważna. Jak to wygląda? 
Życie zaczyna się i kończy na dupie. 
Rodząc się widzisz dupę, 
a później dupa doprowadza cię do śmierci...
Babcia Zosia miała biegunki i od tego się zaczęło. 
Teraz Babcia Władzia miała zatwardzenie... 
Usunęli jej jelito grube i dali stomie. Ale co z tego?! 
Próbowali ją odłączać od aparatury, 
ale organizm nie podejmuje próby przejęcia funkcji życiowych. 
Tak więc jest w śpiączce i żyją za nią maszyny. 
Na początku lekarze mówili, że będzie dobrze, 
a teraz rozkładają ręce. 
Babcie dopadł rak złośliwy 
i z jelita dostał się między innymi do płuc...

Tak, więc przepraszam Was znowu 
za brak systematycznych postów mimo iż mam o czym pisać, 
ale jakoś tak myśli krążą gdzie indziej.

Jeszcze troche i obie Babcie 
będą sobie z Dziadkiem Karolem siedzieć razem 
i opowiadać i wspominać stare czasy, 
a Dziadek Zdzisek zostanie sam na tym ziemskim padole. 
Już nie będę mogła w przyszłym roku złożyć Babci życzeń na Dzień Babci.
 Będzie tylko Dzień Dziadka.

Czemu życie tak nas doświadcza??



Zapraszam do poprzednich postów:


24 komentarze:

  1. z OS muszę sobie kiedyś też kupić jakiś żel

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ich już parę miałam, ale tak na dobrą sprawę nie rozumiem tych ohów i ahòw odnośnie tych żeli. Dla mnie to mimo wszystko przeciętniaki...

      Usuń
    2. są spoko i nie drogie fajnie pachną i skład niezły - no chyba że się coś zmieniło

      Usuń
    3. no mi jakoś nie podeszły

      Usuń
  2. Ech, ja jestem młodsza od Ciebie a już dość długo nie mam dziadków i ukochanej Babci, tak to jest w życiu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety.
      Tylko po przeszło 30 latach bycia razem, mimo wszystko bardzo ciężko się z tym pogodzić szczególnie jeśli jest to takie nagłe... :(

      Usuń
  3. Chusteczki babydream schodzą u nas jak woda, bardzo je lubię, zwłaszcza te różowe. Próbowałam chusteczek z różnych firm, ale te są najlepsze! Zwłaszcza sensitive w różowym opakowaniu.
    Dopiero jesteście na pampersach w rozmiarze 4? My już 3 używamy a jeszcze moja młoda pół roku nie skończyła :-D

    Przykro mi z powodu babci, ale niestety taka jest kolej rzeczy. :-(
    Moje obie babcie umarły jak miałam koło 10 lat. Dziakowie zmarli chyba jeszcze zanim moi rodzice w ogóle się poznali.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Młody nie ma jeszcze ani 10kg więc nie patrzyliśmy jeszcze na 5. Ma je dobre, więc jeszcze poczekam aż nabierze ciałka :)

      A chusteczki calendula najlepsze, ale drogie w stosunku do pozostałych babydream.

      Usuń
  4. Sudokrem jest dobry na wszystko ;-)
    Przykro mi z powodu babci, niestety, czasem nie możemy nic zrobić...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, sudocudo, ale niestety niektóre kupki były takie toksyczne, że sudocudo sobie nie poradził.

      Nie znoszę sytuacji gdzie jestem totalnie bezsilna...

      Usuń
  5. Ja nie mam za to dziadków już... życie nas doświadcza, ale to akurat pewna kolej rzeczy... ale bardzo uderzająca, szczególnie gdy jest taka gwałtowna. Przykro mi bardzo, jestem z Tobą! Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za życzonka!!! :)

      Tak ta gwałtowność jest najgorsza i tak krótki czas między tym wszystkim. Jeszcze ani pół roku nie minęło, jeszcze jednej Babci nie skończyłam opłakiwać :(

      Usuń
  6. Przykro czytać o Babciach :( Życzę dużo sił, bo nasz wpływ na sytuacje w takich wypadkach jest naprawdę znikomy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Przykro czytać, co spotkało twoje babcie :( Oby sprawy się ułożyły jak najlepiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po takich wydarzeniach duuużo czasu minie nim dojdę do siebie...

      Usuń
  8. Syluś kochana, u nas przy biegunkach sprawdzil sie tylko Sudocrem albo Sudolan - świetny zamiennik Sudocremu i o wiele tanszy bo ok. 5zł

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę poszukać sudolanu, choć w żadnej aptece mi go nie proponowali gdy pytałam o maść na odparzenia...

      Usuń
  9. Internet mi się zawiesił wrrrr...I cały wpis diabli wzięli...
    Niestety w życiu tak to już jest, współczuję Ci bardzo, ale może poczytaj http://www.akademiawitalnosci.pl//
    Pozdrawiam serdecznie !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję zerknę na pewno.

      Też tego nie lubię, gdy napiszę epopeję a net się zwiesi albo strona przeładuje i wszystko się traci...

      Usuń
  10. Oj, bardzo mi przykro z powodu babci...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mi bardzo żal teraz Dziadka. Tak jak zbiedniał przez ten czas to tragedia. I nie wyobrażam sobie jak on da sobie radę sam...

      Usuń
  11. plyn do kapieli fajny fajnie wyglada :) zapraszam na ostatnie godziny rozdania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak płyn do kąpieli był fajny i muszę poszukać czy jest normalna wersja :)

      A po żel niedawno się zgłosiłam :)
      Dziękuję za zaproszenie.

      Usuń

Komentarze są dla mnie bardzo ważne, dlatego dziękuję za każdy mobilizujący komentarz :)

NA PYTANIA ZADANE W KOMENTARZACH, odpowiadam pod pytaniem.

Komentarze oderwane od "rzeczywistości" oraz z reklamą innych blogów, insta itp nie będą publikowane!!!

Jeśli skomentowałaś na pewno do Ciebie zajrzę, a jak mi się spodoba Twój blog to go zaobserwuję!!
NIE UZNAJĘ OBSERWACJA ZA OBSERWACJĘ!!!

Dziękuję