Hej Dziewczyny!!!
Dziś krótko i na temat.
Myślałam, że projekt kwiaty
się już skończył i że nie zdążę, ale okazało się, że może jeszcze się uda :D
Przyznam, że z braku czasu poszłam na łatwiznę.
Na pazurkach wylądowały naklejki.
Nie mniej pech tak chciał,
że te które miały się znaleźć na pazurkach zostały w domu,
a do pracy wzięłam wszystkie inne naklejki jakie posiadam...
Niestety z braku czasu w tym tygodniu na pazurkach chyba wyląduje hybryda...
Mało to od czasu jak mój się do mnie wprowadził,
nie mam w ogóle czasu na pazurki i na nic innego,
bo jak on jest w pracy to ja zazwyczaj odsypiam pracę,
a później robię obiad, a jak on wraca to później mi marudzi,
że mu smrodzę itp itd. Jednym zdaniem, nie lubi jak maluję paznokcie...
Nie wiem jak tą sytuację rozwiązać.
On robi tylko dniówki i między 16 - 17 jest w domu,
a ja skolei robię głownie nocki tj od 22 - 6 no i do 12 odsypiam ;/
No ale do rzeczy. Jak wspomniałam zdobienie powstało w pracy.
Na powyższych zdjęciach kolor jest delikatnie przekłamany.
Na tych zdjęciach, czyli z lampą kolor jest idealnie uchwycony.
Użyłam
Top nabłyszczający, tylko na pazurkach z naklejkami.
Krótko o lakierze
Najpierw dwie najważniejsze rzeczy:
- Osóbce od której dostałam lakier jeszcze raz dziękuję :D
- lakier ma obłędny kolor
Co prawda w buteleczce widać lekki shimmer (widoczny na kwadraciaku),
ale na pazurkach już go nie widać, a bynajmniej w świetle sztucznym.
Może w słoneczku będzie widoczny.
Tak samo jak widzicie buteleczka się rozbiła. Tak rozbiła się...
Spadła mi może z max 20 cm i całkowicie uleciała szyjka.
Dużo się na szczęście nie wylało
i z odsieczą przyszła pusta buteleczka po odżywce eveline :)
Tyle o pięknym lakierze.
Przejdźmy do rzeczy mniej przyjemnej, a mianowicie pędzelka.
Powiedzmy sobie szczerze to nie pędzelek tylko daremna szczota!!!
Po pierwsze zakrętka jest za duża i nieporęczna, bardzo źle się ją trzyma.
Do tego włos jest sztywny i twardy jak diabli przez co bardzo źle się nim maluje
i przez to że jest taki twardy robi smugi...
Mało to jak widać na zdjęciu z totkiem w ogóle się nie poddaje.
Szczota jest cienka, ale zbita i nie układa się na paznokciu.
Nie wiem czy wszystkie lakiery z tej serii tak mają czy tylko ten,
ale jedno jest pewne: Mariza musi zmienić formę pędzelków!!!
Mimo tego jak tylko dopadnę ten kolor to kupię sobie ten lakier,
ale póki co nie widziałam go w katalogu, a co gorsza nie wiem jaki to nr,
bądź jak się kolor nazywa bo takich informacji nie ma na buteleczce :(
A teraz gorąca prośba
GŁOSUJEMY:
u Patrycji zdjęcie nr 3 - TYLKO DO GODZ 15!!!!
u Krystyny zdjęcie nr 23
z góry dziękuję za oddane głosy
Dobranoc i miłego dzionka :D
Mam ten lakier z Marizy. Kolor ma cudny, ale pędzelek rzeczywiście nietrafiony. To jest mięta i rzeczywiście nie było jej w ostatnim katalogu. Może będzie dostępna w nowym. Manicure bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńGłos oddany :)
OdpowiedzUsuńA pazurki ładne :)
Problem nie do rozwiązania,
OdpowiedzUsuńja też tak mam ...
Jak facet jest to z niczym nie zdążam :-)))
Czasami wolę jak pracuje :-)))
Oooo! Już mi się podoba jak widzę te kolorki ;D
OdpowiedzUsuńA no, na szczęście mój facet nie ma nic przeciwko lakierom, a tata z bratem już się przyzwyczaili ;D
Te maleństwa, to niby lakiery do zdobień ;) Przy czym okazało się, że pędzelek mają normalnej grubości, a nie cienkie;/ Do tego wcale nie powalają kryciem ;/
UsuńNa pewno pojawi się opis produktów! :D A numerek jak będę w pokoju to CI napiszę:)
Usuńładny pastelek ;)
OdpowiedzUsuńBaardzo ładny kolor ;-)
OdpowiedzUsuńPędzelek rzeczywiście jest bez sensu, dobrze to ujęłaś że jak szczota. :]
OdpowiedzUsuńZdobienie za to wyszło bardzo ładnie, nic nie szkodzi, że naklejki :)
Szkoda, że dopiero teraz mam czas zajrzeć i pierwsze głosowanie mnie ominęło ale na drugim właśnie oddałam głos na Ciebie :D
Zacznij malować na dworze :P Zartuję oczywiście :) Niech się przyzwyczaja, przecież nagle nie przestaniesz malować paznokci :P Walcz! haha :D A jak polegniesz to po prostu poproś o jakiś super drogi bezzapachowy lakier :P:P:P
OdpowiedzUsuńłądnie wyszło , super ;-)
OdpowiedzUsuń