Witam Was gorąco!!!
Jak wiecie od 29 maja jestem u rodzinki w Cieszynie.
Dziś mija 3 dzień kiedy to nie boli mnie nerka (odpukać)
i jestem szczęśliwa!!!
Ogólnie miał być to czas wypoczynku, ale wyszło trochę inaczej.
Babcia dopiero 2 czerwca wyszła ze szpitala,
więc do tego czasu były codzienne wizyty w szpitalu.
W dzień wypisu pomogłam Babci w wyjściu, a następnie jechałam do niej.
Tak, więc od 2 czerwca codzienne wizyty u Babci,
połączone z Jej przeprowadzką z mieszkania, niżej do ciotki,
bo niestety ale po przebytych 2 operacjach w przeciągu niespełna 2 tygodni
Babcia bardzo osłabła i niestety taka ilość schodów już nie dla Niej.
Dziś najprawdopodobniej spędziłam ostatnie chwile w tym miejscu,
gdzie sama się wychowałam i spędziłam pół życia.
Teraz będzie tam mieszkał kuzyn z żonką...
kwiaty Babci
(przepraszam, że prześwietlone ale pogoda była obłędna)
irys Taty
powój i inne kwiaty Babci
Wczoraj też pojechaliśmy z rodzinką do Krakowa do rodziców taty.
Daaawno tam nie byłam, więc korzystając z okazji,
że jestem w Cieszynie, a rodzice chcieli jechać to zabrałam się z nimi.
Gdzieś po drodze
ktoś znajdzie "samolota"?
A to już balon pod Wawelem
W drodze powrotnej
Goczałkowice
Ogólnie króluje brak czasu
i nawet pazurków nie mam czasu ładnie pomalować.
Nie mniej już prawie nadrobiłam zaległości blogowe u Was.
Jutro idę do pracy,
więc jak nie wcześniej to jutro na 100% będę z Wami na bieżąco.
Wybaczcie tą mnogość zdjęć,
ale nie chciało mi się ich obrabiać,
a i ciężko było mi się zdecydować które zamieścić.
krowa na pastwisku
A gdzie najwygodniej??
w przejściu...
Po weekendzie powinnam się pojawić z recenzją dla BPS :)
Dobranoc ;)
Nice photos and lovely nails. :-D
OdpowiedzUsuńCute dog :-D
Hehe thank you :)
Usuńale ślicznęe zdjęca, lubię takiie posty :)
OdpowiedzUsuńKwiaty cudne- uwielbiam!
Piesek również, ja mam nowego zwierzaka, sunie nie wiadomej razy ale jest urocza i niegrzeczna :)
Moj też jest nieznośny a na już 7 lat :)
UsuńA rasa nie ma znaczenia, bo wierność i oddanie jest to same :)
Pies jest cudowny! :D
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci :)
Usuńja tez lubie pooglkadac fotki człowiek sie rozluźnia :) można pomarzyć - cudownie;)
OdpowiedzUsuńMiałam znacznie więcej fotek, ale oszczędziłam Was :)
Usuńwiem bo tez dodaje tylko te wybrane :)
UsuńCzasem na prawde ciężko wybrać mi tych parę fotek z całego pliku :) tu miałam wybor z ponad 150 zdjęć :)
UsuńSuper wpis :) Masz świetnego psa :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSpałam na barce na przeciwko tego balona na bulwarze wołyńskim na Wiśle! Ah te wspomnienia :))
OdpowiedzUsuńA ja sobie nie przypominam czy byłam choćby na jednej z tych barek :)
UsuńWitasz goraco a ja tu sie rozpływam ;p
OdpowiedzUsuńTeż się rozpływałam :)
UsuńPiękna pogoda się zrobiła. Nic tylko nad wodę się gdzieś wybrać.
Piękny kwiaty i super pies :) Mam nadzieję, że chociaż trochę zrelaksowałaś się mimo wielu różnych zajęć :)
OdpowiedzUsuńPsychicznie jestem wykończona.
UsuńFizycznie ciężko stwierdzić... ale miłe chwile też były.
Pies jest przecudny, piękny wręcz - choć takich wielkich to ja się boję ;)
OdpowiedzUsuńI tu masz rację, że się boisz bo moj zalizałby Cię na śmierć albo zamęczył prośbami o glaskanie :)
UsuńPsiak jest wspaniały <3
OdpowiedzUsuńTaaa, futrzaste dziecię bardzo mi się udało :)
UsuńTwoja babcia ma przepiękne kwiaty - życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)
OdpowiedzUsuńTy za to masz słodkiego psiaka :)
Dziękuję :)
UsuńSuper zdjęcia :) kwiaty piękne i kolorowe, a pieska masz takiego jak mój brat ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podoba! :)
Usuńzazdroszczę Ci tego Krakowa! :)
OdpowiedzUsuńBiedna babcia,życzę jej dużo zdrówka!
W zasadzie to więcej czasu w aucie spedzilismy, bo takie zawalone drogi... no ale dziadków odwiedziłam i to się liczy :)
Usuńa ja bardzo lubię zdjecia oglądać. Jak mam kilka zdjęć podobnych ujęć to chętnie komponuje gifa:)) Widzę że trochę podróżowałaś:)) też bym chętnie wyskoczyła gdzieś:))
OdpowiedzUsuńGifów jeszcze nie robiłam, ale może kiedyś bedzie ten pierwszy raz :)
Usuńw kwestii podróży to jechałam do domu odwiedzic babciè w szpitalu i z sobą do lekarza. Krakow wypadł całkiem niespodziewanie, bo tata chciał odwiedzić rodzinkę to pojechaliśmy. W sumie prawie 6h w aucie - masakra!!! Normalnie to niespełna 4h w sumie...
super psiak :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękne kwiaty, aż miło popatrzeć, no i oczywiście mój ulubiony bohater twoich notek - pieseł :D
OdpowiedzUsuńHehe muszę częściej wrzucać jego foty :)
UsuńPiękne kwiaty :)
OdpowiedzUsuńDzièkuję :)
UsuńZdrówka dla babci :)
OdpowiedzUsuńPiękne kwiaty cieszą oczy, a pies przesympatyczny
Tak, Babcia zawsze miała piękne kwiaty tak w domu jak i wokół domu
Usuńwspaniały jest ten psiak :)
OdpowiedzUsuńDziekuję Ci!!! Cieszę się, że Cię widzę!!! :)
UsuńThank you :)
OdpowiedzUsuń