Witam Was!!!
Dziś chciałam się Wam pochwalić zakupem lakierów
ręcznie robionych
przez Jenne.
Przez długi czas obserwowałam Ją i jej lakiery na IG
aż w końcu nadarzyła się okazja i zrobiłam pierwsze zakupy.
Zapraszam!!
Zacznę od pokazania wszystkich,
a później pokażę Wam lakiery na pazurkach.
Całość rozbiję na 2, 3 lub więcej postów.
Tak prezentuje się całość
Lakiery mimo iż na stronie są pokazane na różnych pazurkach
to jednak trochę odbiegają od kolorów pokazanych na stronie.
Wybrałam 2 lakiery, które jak do mnie doszły okazały się diametralnie inne niż na stronie.
Niektóre też różnią się konsystencją od tej pokazanej na IG w filikach.
Jakoś specjalnie mi to nie przeszkadza,
ale trochę mnie zdziwiło gdy porównałam swoją konsystencję z tą z filmikiem na IG.
Niby na plus, bo jest gęściejsza i lepiej kryje, ale jednak wolę rzadszą konsystencję.
Pędzelki nie wyróżniają się niczym szczególnym, ot zwykły prosty pędzelek
i raczej z tych cieńszych.
Jeśli idzie o malowanie rzadszymi lakierami jest OK,
ale przy tych co mają gęściejszą konsystencję już trzeba uważać,
bo nie wszystkie pozwalają na poprawki i się lakiery po prostu ściągają
tak jak to mają lakiery matowe - dozwolony jeden ruch ;)
No to małe zbliżenie na nazwy
Ten lakier dostałam w gratisie do zamówienia
tylko nie pamiętam z jakiej to było okazji.
Dodam jeszcze, że decyzję o zakupie lakierów
pomogła mi podjąć promocja 50% na zakupy.
Niestety przesyłka z USA jest piekielnie droga
ale jeśli mamy 50% na zamówienie to zostaje kasa na przesyłkę ;)
Lakier ma stosunkowo gęstą konsystencję,
więc gdy dobrze się przyłożymy to kryje już przy pierwszej warstwie.
Lakieru obecnie nie ma w ofercie i szkoda, bo jest cudny.
Do tego jest zapachowy.
Nie mogłam się oprzeć, by nie podkładać pazurków pod nos i wąchać,
bo tak podoba mi się zapach.
Zapach nie mija po paru godzinach jak w innych lakierach jakie miałam.
Jakby tego było mało to lakier jest termiczny :)
Nie jest to jakaś efektowna zmiana koloru, ale gołym okiem zauważalna.
Niestety mój aparat nie za bardzo umie tą różnicę uchwycić :(
Lakier ma w sobie grubsze drobinki holo.
No ogólnie lakier i kolor są cudowne i mimo iż nie przepadam za takim kolorem
to w tym lakierze się zakochałam :D
Holo holo :D
Jak widać jeden to holo rozproszone,
a drugi to holo linearne
Z flejkami i jakimiś śmieciami drobnymi
no i delikatne holo
Delikatne i subtelne holo
Wspominałam już, że kocham holo??
Nie, no to patrzcie bo znowu mamy holo :D
A tak poszczególne kolory prezentują się na wzornikach.
Niestety mój aparat w telefonie radzi sobie co raz gorzej ze zdjęciami,
więc ciężko było mi złapać prawdziwy kolor i ostrość,
a co za tym idzie wykończenie lakieru...
niebieskie na pierwszym zdjęciu wyszły właściwie.
Wszystkie lakiery jak wspomniałam są ręcznie robione
oraz posiadają fomułę 5Fręę
Niestety dla mnie lakiery posiadają jedną wadę- ich pojemność to aż 15 ml,
więc dla osoby co tylko sobie maluje pazurki jest to lakier niekończący się :D
A niestety ciężko za każdym razem kupować lakier tak żeby podobał się i mojej Siostrze
i płacić go na poły :(
zapraszam Was do przejrzenia oferty LynBDedigns,
choćby po to by nacieszyć oczy :D
Jeszcze dodam iż do mnie właśnie pędzi druga już paczuszka od Jenny :D
a jutro zamierzam kupić na stronie z limitowanymi seriami
ręcznie robionych lakierów PolishPickUp
kolejny piękny lakier Lyn :)
Odnośnie strony PolishPickUp oraz moich zakupów na niej
też napiszę w osobnym poście, bo już 2 paczuszki zakupiłam,
a czerwiec będzie trzecim miesiącem moich zakupów na tej stronie.
Co miesiąc w każdy pierwszy piątek miesiąca
zaczyna się tam sprzedaż obłędnych lakierów
i trwa tylko przez jeden weekend.
Pamiętajcie, że klikając w zdjęcie
powiększa się ono do oryginalnego rozmiaru.
Zapraszam do poprzednich postów:
- 434. Nowości kwiecień
- 433. Denko kwiecień
Ręcznie robione ? Pierwszy raz o czymś takim słyszę , ale ja się nie znam :-)) Ciekawe :-)
OdpowiedzUsuńTak, ręcznie robione w małych ilościach i zazwyczaj jednorazowe wydanie :D
UsuńCoś pięknego!
Pierwsze słyszę o ręcznie robionych lakierach :)
OdpowiedzUsuńNiestety u nas w Polsce tego nie ma i nawet nie da się kupić specjalnej bazy do produkcji swoich lakierów, gdzie w USA jest tego pełno :)
UsuńNie wiem czy zdecydowalabym sie na reczne robienie lakierow przez ten okropny smrod jaki zostawiają
OdpowiedzUsuńSzczerze, to nie widzę większej różnicy w zapachu, a niektóre są wręcz bezzapachowe. Ja się zakochałam już dawno w tych lakierach, ale dopiero teraz postanowiłam zrezygnować z lakierów robionych masowo :)
UsuńNie miałam do czynienia z ręcznie robionymi :)
OdpowiedzUsuńPolecam, wypróbuj!! Jest ich na prawdę sporo!! Jest w czym wybierać i ceny też są różne ;)
Usuńzawsze warto spróbować czegoś nowego:)pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńDokładnie, warto!!! ;)
UsuńNie słyszałam o tych lakierach, ale ja jestem zielona w tym temacie :D
OdpowiedzUsuńKiedyś też nie miałam o takich pojęcia, ale IG robi swoje :D
Usuńo nawet nie wiedziałam że można sobie samej zrobić lakier:)
OdpowiedzUsuńNo można, ja nawet kiedyś na początku blogowania pisałam o lakierach z cieni do oczu ;)
Usuń