Witajcie Dziewczyny!!!
Mamy dziś środę,
a u mnie cisza jak makiem zasiał i mało to do Was też nie zaglądam!!
Przepraszam, ale dosłownie nie mam siły...
Staram się, ale choroba rozłożyła mnie na części pierwsze,
a mało to zamiast lepiej jest jeszcze gorzej...
Do tego dziś zamiast słoneczka, za oknem wielkie kałuże i deszcz :(
Trzymajcie się cieplutko!!!
I trzymajcie za mnie kciuki żebym do weekendu wydobrzała,
bo nie wyobrażam sobie siedzenia w takim stanie w szkole :(
A to biedronkowe wrzosowe zdobycze, za 99gr :)
Niestety dwa powyższe wyschnięte, ale póki ładnie wyglądają są ;)
Ten jeden jako żywy :)
A te dwa dla mamy, na szczęście żywe :D
Kupię dla siebie też jeszcze jednego żywego wrzosa :D
Za taką cenę żal nie wziąć :) Zdrówka!
OdpowiedzUsuńdokładnie, za taką cenę grzechem było nie skorzystać :D
UsuńJak żywe to warto :-)))
OdpowiedzUsuńChyba ,że suszone to na święto 1 listopada...
Zdrowia zyczę i wspólczuję choroby...
Też niedawno mnie zmogła...
no tak, jak się okazało były 2 wysuszone, ale ślicznie wyglądają, więc może fakt na grób będą ładne :)
UsuńWracaj jak najszybciej do zdrowia! :)
OdpowiedzUsuńsama sobie tego życzę :) ale dziękuję
UsuńZdrowiej szybciutko! :* Za 99 groszy? :D
OdpowiedzUsuńtak robią u nas w biedronce. przeceniają kwiaty, a jak nie zejdą to resztę wywalają.
UsuńO proszę! U Ciebie też się wrzosowo zrobiło! :)
OdpowiedzUsuńTy mnie zaraziłaś, bo u Ciebie je widziałam ;)
Usuńuwielbiam wrzosy!
OdpowiedzUsuńMnie się one też podobają, ale kupiłam sobie pierwszy raz ;) Mam obecnie duży parapet to mogę sobie pozwolić :)
Usuńwracaj do zdrowia ;)
OdpowiedzUsuństaram się ale kiepsko mi to wychodzi :(
UsuńWrzosy są piękne :) Sama mam już ponad 2 lata zasuszonego :) Wracaj do zdrowia :)
OdpowiedzUsuńno to ja też mogę mieć ususzone ;)
UsuńOo ,ale się... okwieciłaś! Moja mama byłaby zachwycona :)
OdpowiedzUsuńśliczne wrzosy bardzo je lubie :) niesttey moje kocisko by je zeżarło :P
OdpowiedzUsuń