Hej Dziewczyny!!!
Zapraszam na kolejną część akcji u Joko, "Celebruj chwile - jesień"
Niestety nie przepadam za jesienią,
a już na pewno nie tą późną z deszczami i szarugą.
Poprzedni post z tej akcji "Celebruj chwile - szkoła"
Dzisiejszy post będzie poświęcony tej części jesieni,
którą pewnie wszyscy lubią
- złota jesień, czyli jej pierwsze chwile.
Jesień jest dla mnie bardzo specyficzną i pełną kontrastów porą roku.
Potrafi być ona piękna, kolorowa i ciepła.
Niestety ma ona też drugie, już mniej lubiane oblicze.
Szara, posępna, chłodna, zimna i deszczowa, a przede wszystkim przytłaczająca...
Nie wiem czy w tym drugim wydaniu ktoś ją lubi, ja na pewno nie...
Temat na który się póki co zdecydowałam, to jesienny spacer.
Spaceruję codziennie niezależnie od pogody,
jedyne co różni te spacery to czas i pogoda.
Do spacerów kupiłam sobie parę lat temu zmuszacza-przyjaciela,
długowłosego owczarka niemieckiego - Kazan.
Niestety w kwestii spacerów się nie dogadujemy :-)
On woli chłody, wiatr i deszcz, a o zimie którą uwielbia nie wspomnę.
Ja jestem ciepłolubna... No ale co zrobić?
Trzeba iść na kompromis,
wiec ja chodzę z nim gdy pada i jest zimno, a on ze mną gdy jest ciepło :-)
Do rzeczy.
Pokażę Wam "parę" zdjęć, z paru spacerów z pięknej słonecznej jesieni.
Uprzedzam, dużo zdjęć ;)
Zdjęcia z 3.09
Zdjęcia z minionej niedzieli tj. 5.10
Na zdjęciu z kamieniami miał być pająk...
Zdjęcia z 7.10
Tu niestety aparat odmówił mi posłuszeństwa i padł (bateria nie dała rady),
a szkoda to ten pasikonik szedł właśnie składać jaja...
WOW ale to jest u nich ciężka robota,
po 30 min obserwacji znudziło mi się stanie, a siadać wolałam nie ryzykować...
W ten sposób spędzamy z psem każdy jesienny i nie tylko, spacer :)
A to moja jesienna "kreacja" na późną jesień,
kiedy to na dworze zimno i mokro...
Moje prywatne słoneczko i kalosze ;)
Jeśli chodzi o fryzurę jesienną,
to gdy nie wieje to chodzę w rozpuszczonych włosach,
ale gdy robi się już trochę wietrznie, albo grzeje po karczychu
to włosy upinam w luźny kok, bądź kucyk wysoko na głowie
Jutro dam fotki jak mnie siora obfoci - dziś przyjeżdża, a ja idę do pracy na 14...
Z tych co sama sobie zrobiłam mamy 1 z 10 :D
oto marny efekt:
Miłego dzionka i weekendu!!
Ja jutro szkoła, później praca 22-6,
a w niedzielę się przekręcę,
bo jak się okazało po pracy muszę iść na cały dzień do szkoły od 8 do 17:15...
nie wiem jak przetrzymam...
Ale mimo to cieszę się, bo od lat próbowałam dostać się na florystykę,
na kurs, albo do szkoły, nawet będąc kiedyś na bezrobociu próbowałam,
nie udało się, aż do teraz :D więc zacisnę zęby i dam radę :D
jutro reszta fotek z fryzurką :D
Wow masz owczarka ?
OdpowiedzUsuńCuuuudo, kocham owczarki :-)
Mądre pieski :-)
PS :Mam chwilowy przestój, bo zmieniają mi urządzenia do Internetu...
Jaki piękny pies :). Świetne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńFajnie, że masz gdzie wychodzić na długie spacery, a nie między blokami...
OdpowiedzUsuńPiesek świetny, ale jak dla mnie za duży - wolę mniejsze (chyba;))
A florystyka to świetna sprawa! :)
Ja wolę wiedzieć, że coś chodzi koło mojej nogi ;)
UsuńTak, a florystyka to coś co mnie od zawsze interesowało.
Ja się nie dziwię pieseczkowi, że woli chłodne dni, bo to nie pies tylko miś - piękną ma sierść :) I bardzo żałuję, że bateria padła, bo chętnie podkradłabym zdjęcia na zajęcia w przedszkolu. Trzymam kciuki, żebyś dała radę ogarnąć i pracę, i szkołę :*
OdpowiedzUsuńOj ja też żałuję, bo zdjęcia, a raczej filmik ze składaniem jaj byłby świetny!!!
UsuńMam nadzieję, że ogarnę wszystko!
Ale super zdjęcia i jak dużo. Chyba jakieś z psiakiem wyląduje w podsumowaniu, bo mi się strasznie podobają. Choć wszystkie fajne i z kwiatkami i z kamyczkami. Super. Dziękuję za post! :*
OdpowiedzUsuńPiesek jest cudowny :) ostatnio tez zaczelam myslec o psie ale z adopcji.
OdpowiedzUsuńSuper fotki ;)
Pies z adopcji to duże korzyści, a sam piesek to przyjemność i obowiązki :)
UsuńOwczarek długowłosy:)) - lubię owczarki:))
OdpowiedzUsuńja kocham jesień w każdej formie :) śliczne zdjecia a psiak fantatsyczny ! bardzo lubie owczarki , wychowałam się z jednym :)
OdpowiedzUsuń