Witam Was gorąco!!!
Jak się cieszę, w końcu pogoda się uspokoiła
i mogę spokojnie pełną piersią oddychać :)
W ostatnim poście wspominałam Wam o fimo i o tuszach.
Wszyscy chcieliście zobaczyć tusze.
Tak więc przybywam z moimi zbiorami tuszy.
Zapraszam.
Jak widzicie posiadam na prawdę sporo tuszy.
Przeważają tusze czarne i oczywiście z Avonu.
Jest też parę tuszy z Oriflame, Bourjois, Essence
oraz pojedyncze sztuki z Betterware, L'ambre i Claire's.
Kolorowe tusze posiadam głównie z Bourjois
oraz jeden z Avonu i Oriflame.
W zasadzie wszystkie tusze kolorowe są bardzo wiekowe :)
Bourjois kupiłam kiedyś na allegro za śmieszne pieniądze.
Swego czasu często ich używałam, ale obecnie leżą i trzeba by je zacząć używać :)
Tyle wstępu.
Zapraszam na foty.
5sztuk tuszów z Avonu,
funkiel nówki w folii.
Kupowałam zawsze nowy tusz jaki się pojawił z ciekawą szczoteczką.
Niektóre już miałam np. Super Full, a że bardzo go polubiłam to jest :)
2sztuki tuszów z Oriflame też jak widać funkiel nówki
1sztuka tusz z Betterware.
Jestem go bardzo ciekawa,
ale obecnie mam 4 czarne tusze w użyciu to szkoda mi go otwierać.
Tusze te leżą sobie w szufladzie i czekają na swoją kolej :)
A to tuszowe pomyłki.
Oriflame ma innowacyjną szczoteczkę i chciałam wypróbować.
Niestety nie umiem się nim malować...
L'ambre dostałam.
Świetny czarny głęboki kolor i fajna szczota.
Niestety jest wodoodporny...
Essence kupiłam w ferworze zakupów.
Z racji mojego super angielskiego nie doczytałam,
że też jest wodoodporny...
Niestety jestem uczulona na płyny dwufazowe
(strasznie pieką mnie oczy i w momencie są czerwone)
i nie mam ich jak zmyć.
Tak, więc tusze nowe i nieużywane.
Któraś z Was byłaby chętna na nie?
Oddam za cenę wysyłki, bo szkoda mi ich wyrzucać :(
A może chcecie żebym któryś z nich,
bądź wszystkie 3 dodała do prezentu z rozdania urodzinowego?!?
No i zbliżenie na nie
Tak wygląda Oriflame.
L'ambre
Bardzo ładnie wygląda na rzęsach i nie skleja ich.
Essence w ogóle nie sprawdzany.
No to jedziemy z tuszami, które obecnie używam.
Essence
Avon
Oriflame
Claire's
Zbliżenie
Essence
Dostałam od Siostry. Ma odlotową szczoteczkę!!!Bardzo fajnie się nim maluje.
Nie obsypuje się ani nie rozmazuje.
Avon
Ma świetną wielką silikonową szczoteczkę. Trochę mi zajęło zanim nauczyłam się jej używać,
ale teraz oczy super wyglądają.
Oriflame
Ma zwyczajną małą szczoteczkę i daje bardzo naturalny efekt. Cudo.
Claire's
Z racji, że zgrabny i mały pełni dyżur w kosmetyczce :)No i teraz coś na co najbardziej czekacie, ale pewnie Was rozczaruję.
Kolory to głównie navy, śliwka, grafit itp.
Bourjois
Piękny opal.
Pozostawia rzęsy w takim kolorze jak na obrazku.
Super wydłuża!!!
Na lato idealny,
choć trochę mi przeszkadza jak gdzieś kątem oka widzę coś białego :)
Oj tego dawno nie używałam, ale na pewno rzęsy zostają niebieskie :)
Szczoteczka jak u poprzednika, więc powinien ładnie wydłużać.
Właśnie mam go na rzęsach.
Nieznacznie zmienia kolor rzęs zostawiając tylko fioletową poświatę. Pewnie przy wiekszej ilości tuszu będą fioletowe. Nie skleja rzęs i daje ładny efekt.
Niestety jego używałam, więc jest już trochę podeschnięty i pewnie po sezonie wyladuje w końcu w śmieciach...
Tego koloru nie umiem określić. Połączenie brązu z fioletem? Nie wiem. Spodziewałam się innego koloru. Na dobrą sprawę nie użyłam go ani razu, a teraz wyląduje w śmieciach.
Jak widzicie wszystkie te tusze maja tą samą szczoteczkę i różnią się tylko kolorami. Jak na tyle czasu co je mam aż dziw bierze, że jeszcze zupełnie nie zaschnięły.
Podwójny tusz.
To białe to specjalna baza wydłużająca. Jak się przyjżycie widać tam jakieś białe farfocle, które osiadają na rzęsach i na prawdę super je wydłużają!!! Jedyna wada to, to że jak taki farfocel wpadnie do oka to biada :(
kolor tuszu to grafit. Niestety tak mi się podobał, że już pewnie nie da się nim malować, bo pusty :(
Avon
Daje wyraźny kolor na rzęsach.
Do tego baza odżywka do rzęs.
Z kolorówki z Avonu niestety tylko to już się ostało,
bo pozostałe szły na bieżąco i do śmieci.
Zazwyczaj były to limitki kolorowych Super Full.
Oriflame
Całkowicie zapomniałam o tym tuszu.
Z racji iż był bardzo rzadki jak go kupiłam
to wylądował w szufladzie i słuch po nim zaginął :)
Dzięki Wam przypomniałam sobie o nim.
Ma super szczoteczkę.
Takiej malutkiej szczoteczki jeszcze w żadnym tuszu nie miałam.
Pięknie wydłuża i podkręca rzęsy. Zostawia kolor na rzęsach.
No i teraz coś na co pewnie najbardziej czekacie.
Zdjęcia pokazowe na rzęsach.
I tu jest mały zonk...
Pokażę Wam co spłodziłam,
ale tylko po to żebyście wiedziały że się staram.
Niestety nijak wychodzą mi fotki
i nie mam pojęcia jak Wy to robicie, że są takie wyraźne :(
ja nie umiem :( przykro mi...
Tu Bourjois ten opalizujący, ale mimo starań nie widać tu nic...
A tu miałoby być widać fiolet Bourjois...
No nic same oceńcie te zdjęcia.
Raczej nie widzę sensu pokazywania pozostałych tuszy na rzęsach
skoro nie umiem zrobić odpowiednich zdjęć...
Jak pewnie wiecie z banerka,
postanowiłam poznać i przetestować nowe kosmetyki firmy Safira.
Zostało jeszcze parę zestawów, więc zapraszam Was na testy.
Paczuszka kosztuje Was jedyne 9zł (koszt kuriera)
Ja już mam swoją paczuszkę w domu od piątku i tak oto ona się prezentuje
Wybrałam
- krem koloryzujący BB do jasnej karnacji (testuje go Siostra)
- scrub cukrowy do ciała
- balsam do ciała
- no i dostałam jeszcze odżywki do włosów w kapsułkach :)
Sie będzie testowało, a po skończonych testach obiecuję Wam relacje :)
Miłego dzionka Wam życzę!!!
Post komórkowy.
Jutro uporządkuję i dodam linki!!!
KTOŚ WIE CZEMU POZOSTAŁEGO TEKSTU
NIE MOGĘ WYPOŚRODKOWAĆ?????????? WRRR
Właśnie się zastanawiałam co znajduje się w kapsułkach :D.
OdpowiedzUsuńTeż zgłosiłam się do testów :).
Tuszy masz niesamowicie dużo!
Kapsułki to odżywka w kapsułkach :D
UsuńOj tak tuszy mam dużo.
UsuńAle od czasu publikacji posta do teraz 3 tusze poleciały i wystąpią niedługo w denku :)
mnie zainteresował najbardziej ten tusz z essence, chyba przez tą grubą szczotę, tyle że ja mam dosyć wrażliwe oczy i czasem mnie pieką po niektórych tuszach :( ale ten chyba wypróbuję, bo z essence używałam do tej pory tylko lakiery :p
OdpowiedzUsuńMam to samo. Jak coś nie tak z tuszem to od razu pieką mnie oczy. Przy tuszach z avonu tego nie doświadczyłam dlatego mam ich tak dużo.
UsuńA essence ma mega szczotę!!! :)
Miłego testowania!
OdpowiedzUsuńDzięki
UsuńTusz Avon Infinitize to mój ulubieniec :)
OdpowiedzUsuńTylko na początku trza się nauczyć obsługi szczoteczki :)
UsuńA ja myślałam, że to ja mam sporo ruszy :D Przy Twoim zestawie to się mogę schować! :D Jeżeli zasycha tusz, którego lubisz używać zainwestuj w duraline z Inglota - można nim odświeżyć tusze do rzęs ;-)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć :)
UsuńDzięki!!
Też mam ten pomarańczowy, ale faktycznie trzeba się nauczyć bo szczotka jest mega duża ;) A on jest z Avonu a nie z Oriflame ;)
OdpowiedzUsuńPora nie ta stąd pomyłka :)
UsuńDuuuużo tuszy, ja mam obecnie teraz trzy, ale wszystkie w użyciu :)
OdpowiedzUsuńGdy podrażniał mnie płyn dwufazowy, to zmywałam wodoodporne kosmetyki delikatnym olejem, było ok :)
No ja olejków też nie stosuje w okolicach oczu bo później pieką. Takie mam wredne oczeta, wiec zostają mi kosmetyki zwykłe, a wodoodporne odpadają.
UsuńTeż mam sporo tuszy, ale żadnego co Ty ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa akcja z tymi kosmetykami, ja jednak odpuszcza mam tego tyle że kolejne nie wskazane :)
A ja stwierdziłam, że warto poznać nowe kosmetyki i firmę, szczególnie że nie są ogólnie dostępne :)
UsuńBardzo dużo tuszy! :) Ja mam otwartych max 4/5 :)
OdpowiedzUsuńNo ja mam 4 otwarte.
UsuńA wszystkie te tusze zbierały się przez parę latek :)
Safira - nie znam (jeszcze) - muszę zerknąć :)
OdpowiedzUsuńA tusz... to ja mam aktualnie tylko jeden :P
Zerkaj na Safirę, bo warto!!
UsuńOj 1 tusz to nie dałabym rady :) minimum 3 muszą być:
- 1 w kosmetyczce
- 1 w łazience
- 1 przy łóżku na stoliku
:)
No ja w zasadzie oko maluję tylko jak wychodzę z domu, a i to nie zawsze - bo do sklepu to mi się często nie chce :P
UsuńHehe mam to samo.
UsuńDo pracy czy gdzie indziej zawsze, ale jak mam wolne i poza sklepem nigdzie się nie wybieram to też oczu nie maluję :)
Nie lubię kolorowych tuszy xD a tego Essence to nie wiem jak używasz, bo ja miałam momentalnie pandę pod oczami -_-' a ten tusz z L'ambre też miałam dwa tylko z trochę inną szczotką i spoko jest. Możesz mi go dać xDDD
OdpowiedzUsuńNo nie wiem, ja lubię tego essence :) i nie mam pandy :D
Usuńależ pokaźna kolekcja ;) ja mam swój ulubiony z maybelline Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńA ja z maybelline nie miałam żadnych kosmetyków jeszcze
UsuńMasz ogromną ilość tuszy, szczególnie kolorowych! Ten z Oriflame mnie bardzo, bardzo ciekawi :)
OdpowiedzUsuńMowisz o tym czerwonym z dziwną szczoteczką??
UsuńTak, dokładnie- ciekawi mnie ta szczota :P
UsuńTa wielka szczota z Essence to z pewnością nie dla mnie :p
OdpowiedzUsuńJest super ta szczota!!!
UsuńJa bym sobie pomalowała całe oczy dookoła, ale nie rzęsy :p
UsuńHehe pierwszy raz też taki był :) mialam piękną pandunie :) każda szczoteczka chyba wymaga wprawy
UsuńDużo tego :D Ja zazwyczaj mam 2 tusze, teraz 3, bo akurat była promocja 1+1 gratis ;-) Mam ten Essence z grubą szczotką i nie potrafię nim malować...Ostatnio po latach przerwy wróciłam do Max Factor 2000 Calorie, poza tym najczęsciej używam Rimmela :)
OdpowiedzUsuńA ja z Rimmela czy z MaxFactor nie mialam żadnych tuszy. Ceny mnie powalaja...
UsuńOh wow good collection you have :-)
OdpowiedzUsuńHehe is true :) thank you :)
Usuńwow, ile Ty tego masz!
OdpowiedzUsuńNo troche się przez lata nazbierało.
UsuńSporo tych tuszy, ale niestety żadnego z nich nie miałam okazji używać ;) ja mam aktualnie chyba dwa w zapasie :)
OdpowiedzUsuńTo fakt sporo :) ale na obecna chwilę juzż 3 w koszu wylądowały :)
UsuńMasz ich naprawdę sporo :) niestety żadnego nie znam..
OdpowiedzUsuńA ja myślałam, że każdy zna tusze z Avonu :)
UsuńO matko, ja nie wiedziałam, że jesteś taka szalona kobieto :D To ja mam dwa, i to jeden tylko dlatego że przyszedł w paczce nowości od Eveline, normalnie używam jednego aż się nie zacznie kończyć. :)
OdpowiedzUsuńChociaż mam ochotę na jakieś kolorowe , głównie ciemny fiolet. :)
Ten fiolet w tej jajnej tubce z "bonżura" jest świetny. Zaczęłam go używać dzięki temu postu.
UsuńWow, you have so many mascaras! :)
OdpowiedzUsuńOł yes it is true, very many :)
Usuń