Witam Was gorąco!!!
W ten upalny dzionek!!!
Jestem właśnie z Maleństwem na spacerze
i w końcu po półtorej godzinie mi zasnął.
Siedzę więc na huśtawce i mam nadzieje skończyć pisać tego posta.
Piszę go już tydzień jak nie dłużej...
Ciekawi majowego denka?
Zapraszam!
Maj trochę obfitował w pustaki.
Farmona
Balsam do ciała
Wygrałam w rozdaniu u Martyny G.
Pachnie obłędnie!!!
Dobrze się wchłaniał i zostawiał fajną delikatną skórę.
Jedyne co to końcówkę balsamu źle się wyciągało, bo twarda buteleczka.
Przeciełam na pół i problem znikł.
Mam ochotę na więcej!!!
Playboy
Balsam do ciała
Wygrany w tym samym rozdaniu co farmona.
Również zostawiał bardzo fajną nawilżoną skórę.
Niestety zapach zdecydowanie nie mój,
bo jak dla mnie za ciężki, duszący.
Nie mniej zużyłam cały również rozcinając opakowanie na pół.
Uroda kwiaty polskie
Krem do twarzy chaber
Również z rozdania od Martyny G.
Ogólnie nie lubię kremów do twarzy
i jak już to używam tylko sprawdzonych delikatnych kremów.
O tym kremie powiem, że jest super
i chętnie bym do niego wróciła.
Aromatella
Bomba czeka na swoją kolej.
Zużyłam tylko babeczkę.
Super zapach!! Coś pięknego!!!
Chcę więcej!!!
Carea
Płatki kosmetyczne
Tych używam najczęściej.
Avon
Płyn do kąpieli
Piękny zapach
Męski żel pod prysznic
Bardzo lubię ten zapach
Żel pod prysznic
Cudowny zapach!!!
Balea
Kremowy żel pod prysznic
Bardzo polubiłam te żele.
Mimo swojej konsystencji bardzo dobrze się pienią i są wydajne!!!
Muszę znowu zrobić napad na czeskiego DMa
Yves Rocher
Męski żel pod prysznic
Świetny orzeźwiający zapach.
Na pewno znowu go kupię Mojemu
Wysuszacz lakieru
Ciekawe cacko.
Niby w pędzelku,
ale należy zaaplikować nim kroplę na paznokieć
nie dotykając go pędzelkiem.
Biały jeleń
Płyn do higieny intymnej
Wszystko OK,
ale brakowało mi odświeżenia jakie dawał mi żel z avonu.
Loxon 5%
Płyn apteczny na receptę na wypadanie włosów
Kiedyś przepisała mi dermatolog,
a że trochę go zostało to ratowałam się nim teraz
przy wypadaniu włosów po ciąży.
Pomogło.
Mam pełno młodych włosków w miejscu gdzie wyłysiałam.
Le Petit Marseillais
Próbka żelu kwiat pomarańczy
Muszę w końcu upolować pełną wersję
Herbaciarnia Anula
Uwielbiam te wszystkie owocowe herbatki
Oriflame
Woda toaletowa
Obłędny zapach.
Miałam jeszcze do niego żel pod prysznic i to nawet 2 albo 3,
ale niestety wyszły szybciej niż woda.
C&C
Aceton
Nie wiem czy aceton = aceton
ale ten jakoś słabo czasem sobie radził z hybrydami.
Zużycia Maleństwa
Nutrica Bebiko
Mleko modyfikowane
Takim był karmiony w szpitalu po urodzeniu i tak już zostało.
Jest łatwo dostępne i tanie.
Vitamina D
Tylko tej vit D używamy dla mojego Maleństwa.
Babydream herbatka
Herbatka z kopru włoskiego
Za żadne skarby moje Maleństwo tej herbatki nie chciało pić,
a jak ogólnie wiadomo koper włoski pomaga w trawieniu
i zapobiega kolkom.
Niestety herbatkę musiałam pić ja...
Espumisan
To ten oryginalny
Używamy już którąś buteleczkę profilaktycznie
i sprawdza się super.
Dada
Chusteczki nawilżane
No cóż te nam jakoś nie podeszły...
Fitti
Chusteczki nawilżane
Te stosujemy najczęściej na zmianę
z różowymi babydream z rossmanna
Babydream
Chusteczki nawilżane
Jak wspomniałam wyżej, używane najczęściej
Huggies
Chusteczki nawilżane
Są super!
Mokre od pierwszej chusteczki do ostatniej.
Wszystkie tak samo nawilżone.
Zrobione z celulozy?!
(Są z fajnego grubego papieru i normalnie dają się potargać)
Nisita
Woda morska do nosa
Była to nasza pierwsza woda i spisywała się super.
Nie mniej przerzuciliśmy się na firmę Baby Cap.
Babydream pampersy
Pieluchy babydream "klasik" najbardziej nam odpowiadają
i nadal ich używamy tyle, że teraz nr 3 :)
Pommette
Nie pamiętam z jakiego są sklepu,
ale totalny nie wypał.
Brak falbanek ochronnych co niestety
przy sprawie nr 2 powoduje przepuszczenie zawartości do śpioszków...
No cóż?! Posta dopisałam w domu,
ale za to go mamy.
Jak pewnie zauważyliście zdjęcia gołe i wesołe.
Niestety z racji braku czasu denka i nowości będą od teraz gołe i wesołe.
Na publikację czeka jeszcze sporo staroci,
a już kolejne nowe aktualne wydażenia stoją w kolejce do publikacji...
Kiedyś się wyrobię i będę na bieżąco :)
Zapraszam na poprzednie posty:
- 532. Nowości maj
Trochę tego pozużywałaś ;-) Wydaje mi się, że żadnego z tych produktów nie używałam.
OdpowiedzUsuńTak ostatnio sporo było tego, a lipiec będzie miał parę śmieci dla odmiany :)
UsuńWidzę, że maluszek goni mamę w zużyciach :)
OdpowiedzUsuńJeszcze trochę i przegoni :)
UsuńStokrotka z cytryną, to miałam. Jeszcze mgiełkę mam :)
OdpowiedzUsuńJa miałam komplet żel, balsam i mgiełka. Piękny zapach.
UsuńWysuszacz lakieru - ciekawe.... ale ja jakoś nie mam potrzeby inwestowania w taki produkt... a produkty wolnoschnące zostają w tyle i z czasem w śmieciach lądują. Aktualnie lakiery z YR to od pewnego czasu moi ulubieńcy
OdpowiedzUsuńCzasem lakier schnie wolniej, czasem szybciej ale każdemu daję szansę szczególnie jeśli kolor mi się podoba. A taki gadżet zawsze się przydaje :)
Usuńwłaśnie też to zauważyłam, że Maluszek pobił mamę :D
OdpowiedzUsuńHehe nawet nie zauważyłam :)
UsuńSkoro jest denko to jednak Maleństwo daje Ci odrobinkę czasu :-)
OdpowiedzUsuńTak teraz przy ząbkowaniu więcej śpi, a po pracy jak tato wraca to też go na chwile bierze :)
UsuńNazbierało się :) Individual Blue pamiętam jeszcze sprzed 10 lat i mam nadzieję, że dalej tak ładnie pachnie :)
OdpowiedzUsuńA jak już wiesz pampersy teraz moją głowę zaprzątają (i mokre chusteczki też), więc dzięki za kilka słów na ich temat :)
Tak indywidual nadal taki piekny.
UsuńA z resztą może coś Ci podpowiedziałam.
Żel Balea miałam i bardzo miło wspominam :)
OdpowiedzUsuńTak też go polubiłam, a co gorsza to chyba mój ostatni żel balea.
Usuńdwa pierwsze produkty miałam i bardzo mi przypadły do gustu :) a i perfumka z oriflamu mnie rózwniez oczarowała :)
OdpowiedzUsuńTak farmina nieziemska, ale vip nie mój.
UsuńOriflamka cudna :)
Dużo rzeczy udało Wam się w maju zużyć! Super :)
OdpowiedzUsuńTak jakos wyszło :)
UsuńBardzo lubię zapachy Farmony, ale niestety ich produkty są naszpikowane parafiną do oporu czego nie lubię.
OdpowiedzUsuńA mi chyba ta parafina nie robi różnicy :) inna rzecz, że nigdy nie czytam składu... zawsze patrzę tylko na datę ważności :)
Usuń