Hej Piękne!!!
Dziś pogoda trochu się poprawiła,
ale niestety jak wróciłam z pracy po 14-tej
to nie długo nacieszyłam się słoneczkiem,
bo powoli miało się już ku zachodowi...
Dzień jest już odczuwalnie co raz krótszy :(
Dziś chciałam się pochwalić paroma nowościami.
Naklejki na paznokcie.
Te co są czarne i białe to taki wzór pierwsze widzę.
Koronki na końcówki i na"początek" paznokcia oraz tradycyjne kwiatuszki.
Karuzela z pięknymi, drobnymi i różnokolorowymi cyrkoniami.
Do tego chciałam extra pochwalić się piaskiem z Adosa nr 02,
który był już wcześniej na innych blogach opisywany
ale stwierdziłam, że skoro pogoda do bani
to na paznokciach musi być choć trochę wesoło no i tak jest :)
Nie mniej dziś dzięki mojej Siostrze będzie mniej fotek :D
Tak, dobrze czytacie, mniej fotek :)
W zeszłym tygodniu na allegro zakupiłam 2 zestawy lakierów,
składające się głównie z Essence ale nie tylko.
Nie będę tu wypisywała wszystkich firm, bo nie ma sensu.
Zerknijcie w etykiety posta, tam są wszystkie firmy.
Myślę, że żadnej nie pominęłam.
No to zaczynamy.
Takie oto cudeńka sobie sprawiłam.
Kolory uchwycone prawie idealne!!!
Kolorki są czadowe!!
Nie mniej połowa z tych lakierów idzie do mojej siostry :)
Taniej na spółkę jak wiadomo, a że co do kolorów każda z nas ma inny gust
to miałyśmy problem tylko z 1 lakierem ;)
Na szczęście miałam pustą buteleczkę po lakierze,
więc został rozlany na połowę :)
A tak aktualnie wyglądają moje pazurki
Specjalnie zdobienie Adosem zrobiłam raz cieńsze, a raz grubsze.
Chciałam sprawdzić czy jak dam inna warstwę
to czy wydobędzie się efekt piasku.
Niestety, ten piasek nie nadaje się do aplikacji na inny lakier...
A tak prezentują się w buteleczkach:
- Ados nr 02 piasek
- Essence nr 02 Miami P'ink (kolor na pazurkach jest obłędny!!!)
I dla ciekawostki,
coś co mnie wczoraj zaatakowało:
Nie miałam go jak złapać, a nie chciałam go zabijać,
więc złapałam go do słoiczka.
Pierwszy problem to było znaleźć słoiczek z odpowiednio szerokim otworem,
żeby do niego wszedł.
Następnie jak szłam z psem na spacer,
odkręciłam słoiczek i w panice wyrzuciłam go do śmieci :D
Brr... nie lubię takich pająków ;-;
OdpowiedzUsuńJeśli będziesz miała czas, wpadnij na mojego bloga ;)
palyna-paulina.blogspot.be
śliczne pazurki :)
OdpowiedzUsuńa gdybym zobaczyła takiego pająka u siebie w domu to chyba bym wybiegła na podwórko z prędkością światła:D:D
kolorki ładne tych lakierów pięknie się komponują ze sobą :)
OdpowiedzUsuńŚwietny ten kolorek różowy który masz na paznokciach.
OdpowiedzUsuńBoże a pająk mnie totalnie przeraził, bardzo boję się takich owadów do tego stopnie ża mam łzy w oczach jak zobacze jakiegoś w pokoju. Ale ogromny plus że go nie zabiłas tylko wypuściłaś żeby sobie żyyyył :D
o nie:P będę miała teraz traumę przed samym wieczorem, panicznie boję się pająków:P a co do lakierów, to ten szaraczek z adosu piękny;)
OdpowiedzUsuńJa zawsze sprawdzam dokładnie kąty :P
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa tych naklejek top choice :)
OdpowiedzUsuńJa też ale poczekam aż mi pazurki odrosną, bo na takich krótkich nie będą ładnie wyglądały :)
Usuńjakie wielkie bydle :D ale podobno pająki przynoszą szczeście :)
OdpowiedzUsuńa zakupów zazdroszcze ... ja narazie mam pusty porfel więc nie mam jak zaszaleć :)