Heja Dziewczyny!!!
Dziś dla odmiany bardzo nielakierowo.
BARDZO DZIĘKUJĘ NOWYM OBSERWATORKOM,
KTÓRE POSTANOWIŁY U MNIE ZOSTAĆ NA DŁUŻEJ!!!
BARDZO DZIĘKUJĘ NOWYM OBSERWATORKOM,
KTÓRE POSTANOWIŁY U MNIE ZOSTAĆ NA DŁUŻEJ!!!
Zrobiło mi się żal,
jak widziałam że wszystkie piszecie o woskach Yankee Candle.
Postanowiłam też dodać swoje maleństwa!
YC mam tylko 3 z czego 2 zielone i 1 niebieski.
1 zielony jest już prawie wypachniony, czyli dogorywa na kominku :)
Te maleństwa w glinianych świeczniczkach dostałam od mamy,
a przywiozła mi je z wakacji z Cypru :)
śliczne i żal mi ich nawet otwierać nie mówiąc o paleniu.
A to już moje zbiory, które liczą sobie parę lat :D Wszystko zapachowce
Świeczki są tak śliczne, że szkoda mi ich palić
więc je chomikuję i nie wiem na co czekam....
Nie mniej ostatnio się przełamałam i świeczki tylko zapachowe zaczęłam palić.
Ozdobnych zapachowych nadal nie kalam ogniem :D
No i parę typowo ozdobnych świeczek.
Niestety żółty galimatias nie przetrwał przeprowadzki i się połamała :(
Mam w planach zakup wosków o których ostatnio wspominała Syllunia
Wybaczcie ten typowo chwalący się post :)
Ogólnie uwielbiam świeczki.
Pokazałam Wam tylko te najładniejsze,
a mam jeszcze pełno zwykłych teglitów zapachowych
oraz innych mniejszych świeczek zapachowych, którymi nie ma co się chwalić.
Mało to na półkach mam pełno świeczników
i niektórych nie mam już gdzie układać :)
Tak na dobrą sprawę świeczki zbieram od kiedy sięgam pamięcią,
a palę je dopiero jak już są tak zakurzone, że umycie ich nic nie daje :D
no faktycznie masz tego trochę:P ja też uwielbiam zapachowe świeczki, choć niektóre przysparzają mnie o ból głowy, natomiast ładniejszych świeczek też nie mam serca zapalać:P szkoda mi ich niszczyć, stoją na szafce i łapią kurz najczęściej;)
OdpowiedzUsuńniezła kolekcja :D jak czytam o tych woskach to sama aż mam ochotę :) ja mam tylko zapachowe podgrzewacze, które zapalam czasem wieczorkiem ;) a że idzie jesień i ponure wieczory to się chyba przymierze do zakupu wosków :D
OdpowiedzUsuńMasz tego bardzo dużo ja tam palę wszystkie i mi nie szkoda, wychodzę z założenia , że kupię sobie potem nowe, ale rozumiem Twój sentyment :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny blog ! ;)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam:
http://neverforgetwhoyouarexd.blogspot.com/
Ja też uwielbiam świeczki. Wszyscy piszą o tych woskach... musiałabym zobaczyć je w jakimś sklepie i sobie powąchać czy faktycznie takie fajne :D
OdpowiedzUsuń