Hej Dziewczyny!!!
Nie powiem, że post miał się ukazać we czwartek,
ale najzwyczajniej w świecie się nie wyrobiłam.
Wczoraj miałam go wrzucić po pracy ale ktoś mi zrobił niespodziankę
i nie miałam możliwości usiąść przy kompie, tak więc piszę dziś...
Niestety z braku czasu połączyłam 2 projekty w jedno...
że mam brzydkie długie i do tego nierówne pazurki,
więc powiedziałam dość i rozprawiłam się z nimi w pracy.
Teraz wyglądają tak
Ładnie i schludnie,
tylko nie wiem czemu, czy to wina oświetlenia czy czego,
bo w rzeczywistości nie są takie żółte jak na fotkach...
Skórki, no cóż muszą nad nimi popracować w inny sposób niż obgryzanie...
Niestety to mi zostało. Oduczyłam się w jakiś sposób obgryzać paznokcie,
ale skórki nadal obgryzam :(
Następnie postanowiłam przygotować łapki kotka do projektu Frambuesy,
tydzień drugi - łapki kotka
Niestety łapkom tak było dobrze na zielonej pseudo trawie,
że mimo iż od serca nałożyłam bazy,
a następnie lakieru i znowu 2 warstwy topu,
to nie chciały odchodzić niektóre...
A to lakiery, których użyłam.
Lakiery wysychają do mocnego połysku, więc nie nakładałam topa.
Zdobienie zaczęłam robić we czwartek przed spotkaniem z koleżanką.
Stwierdziłam, że mam dość pracy i wszystkiego
i skoro mam wolny wieczór muszę go wykorzystać.
No i niestety nie zdążyłam :)
zdołałam przyozdobić tylko rękę lewą :)
Prawa została tylko z podkładem ;/
Niestety późno wróciłam więc nie było szans na dokończenie,
a w piątek trza było zaś maszerować do roboty...
No i niestety tak oto skończyły moje pazurki...
Pierwsza warstwa podkładowa.
Dwie warstwy i tu mamy właściwy podkład do projektu Cherry nails
A gotowe zdobienie na oba projekty wygląda tak
No i na sam koniec muszę się pochwalić wczorajszymi nowinkami,
które to kupiłam w rosku w drodze do pracy.
Korektor zdecydowałam się kupić pierwszy raz
i jestem ciekawa co z niego wyjdzie...
Zmywacza różowego z isany jeszcze nie próbowałam,
bo obecnie mam zielony, więc skoro był w promocji skusiłam się na niego.
Fenjal'a często używałam ale obecnie jego cena mi nie odpowiada...
Był w promocji to kupiłam :)
Tego peelingu obecnie używam i jest kapitalny,
więc z racji tego że był na wyprzedaży kupiłam jeszcze jeden :)
A na ten lakier polowałam od pewnego czasu.
Był w promocji, więc jak mogłam sobie odmówić??
Zaraz biegnę malować nim pazurki :D
Nie przepadam za różem, ale słodko to u Ciebie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńfajnie wygląda to u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńśliczne kolorki :)
OdpowiedzUsuńSprytne 2 w 1, też rozważałam taką opcję :D
OdpowiedzUsuńfajnie wyszlo :D
OdpowiedzUsuńwww.kataszyyna.blogspot.com
ładne kolorki tych chinek :)
OdpowiedzUsuńprosto ale ładnie :)
OdpowiedzUsuńśliczne kolorki tych lakierów :)
OdpowiedzUsuń