321. Trochę lata

Witam Was gorąco!!!

Oj pogoda daje mi popalić.

Niestety jak się to ładnie mówi jestem meteopatą 

i taka pogoda nie jest dla mnie obojętna...

Podejrzewam, że i dla Was pogoda nie jest bez znaczenia.

Dlatego dziś przychodzę do Was z odrobiną lata ;)

Uprzedzam, będzie duuużo zdjęć.

Mogłabym dodać posta z moimi perełkami lakierowymi 

no i taki był plan, 

bo chciałam zrobić specjalną recenzję na konkurs, 

ale fotki się nie obrobiły.

Mógłby być post z nowinkami, bo znowu coś się uzbierało, 

ale z tym poczekam do końca miesiąca.

Jeszcze mam posta z kompletowania wyprawki dla Młodego 

i dla mnie do szpitala i w ogóle, 

ale tu tak jak i w przypadku lakierów zdjęcia nie są jeszcze skompletowane ;)

Mógł być "halułinowy" wosk YC,

ale jego też zostawiłam na inny czas ;)

A, że wszyscy tęsknią za latem 

postanowiłam Wam je przypomnieć 

zamieszczając zdjęcia z mojego sierpniowego pobytu w Cieszynie. 

Był to też czas kiedy znalazłam fona i robiłam zdjęcia na wszelkie sposoby 

żeby zobaczyć co jest wart "nowy" Samsung S4 :D 

Na pierwszy ogień idą kwiaty mojej Babci.

Ten solarek niebieski to ode mnie Babcia dostała 

 A kuzynka nie omieszkała zniszczyć...

Uwielbiam kwiaty mojej Babci!!!

Teraz trochę psa, 

bo wiem że są tu osoby spragnione jego facjaty  ;)

 Pozy i miejsca jakie on czasem wybiera na spanie 

na prawdę mnie rozbrajają ;)

No to sprawdzamy na co stać telefon 

i efekty w aparacie ;)

Niestety mój pies nie lubi zdjęć...

 Ma to chyba po mnie.

Też nie lubię się fotografować... 

Będąc w tamtym czasie w Cieszynie, 

spotkałam się z Asią z bloga "Asia tworzy"

Spotkałyśmy się mniej więcej w połowie drogi, czyli w Ustroniu.

Pogoda była na prawdę piękna!!!

Spotkanie zaliczam do bardzo udanych ;)

Niestety za spotkania mam tylko te dwa zdjęcia :( 

Byłam również na koncercie Perfectu.

Uwielbiam Grzegorza i jego zespół. 

Jak się dowiedziałam, że koncert jest w Pszczynie 

nie mogłam sobie tego odpuścić!!!

No więc Pszczyna, 

Perfect 

i towarzyszące mu imprezy ;)

 Karuzele

Strzelnica z maskotkami 

Konie 

Kule na wodzie

No i sam Grzegorz!!! 

No i na zakończenie jeżyk  :D

Znaleziony przez mojego Futrzaka na nocnym spacerku  ;)

Nie chcę Was zasypywać marudzeniem, 

więc tylko powiem, ze ze mną będzie teraz co raz gorzej  :(  

czekam na wiosnę, 

a wcześniej na szczęśliwy dzień rozwiązania.

Poza tym, ze pogoda mnie dobija, ostatnio sporo się u mnie dzieje.

Mój Men pracuje po 12h, więc wszystko na mojej głowie.

Jeżdżę i chodzę po lekarzach i na badania i tak do rozwiązania. 

Zmęczyło mnie szukanie mieszkania 

i oglądanie mieszkań nie nadających się do zamieszkania...

Koniec końców zdecydowałam się na mieszkanie obok mnie. 

Niestety jest o 100zł droższe, 

a jak wiadomo przy dziecku też są większe wydatki, 

a będąc na macierzyńskim dostanę jeszcze mniej wypłaty...

Tak, więc sami widzicie... 

Będzie ciężko, 

ale będzie większe mieszkanie, 

2 pokoje i normalna łazienka. 

Niestety do szczęścia w dalszym ciągu brakuje mi balkonu  ;(

Powiem Wam jeszcze, 

że 10 października zamówiłam płytkę i próbnik do lakierów z Lady Queen, 

ale po dziś dzień nie doszły...

4 listopada zamówiłam też płytkę i cień do oczy z BPS

i wczoraj te cuda wylądowały w moich łapkach oraz na mojej stronie FB.

No to w kwestii prywaty na dziś to już wszystko  ;)

Zapraszam Was do moich poprzednich postów:

- 320. Mleczko do ciała Safira Anovia

- 319. Nowości listopad część I